Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Laska to be

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1591
Komentarzy: 18
Założony: 17 sierpnia 2014
Ostatni wpis: 8 sierpnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kalindaa

kobieta, 39 lat,

152 cm, 61.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 sierpnia 2016 , Komentarze (2)

Hej,

dzis u mnie odpoczynkowo

Statystyki:

(puchar)Woda: dzbanek wypity

(puchar)Dieta: oki doki :) no sugar 

(puchar)Kroki: chyba tylko ok 3200 -> za duzo siedze przy kompie

(puchar)Trening:  odpoczynek + Blogilates challenge (28 Russian Twists)

(puchar)Pobudka: po 9 

]:>Mozg: wymyslic jakas kare dla siebie - potrzebuje dyscypline!

Milego dnia! 

4 sierpnia 2016 , Komentarze (2)

Dzis troche mialam zakwasy na udach i troche w ramionach, wiec Ewke sobie odpuscilam, ale jutro postaram sie cos od niej skocznego zrobic jak mi sie uda. 

Statystyki:

(puchar)Woda: dzbanek wypity + butelka

(puchar)Dieta: oki doki :) no sugar 

(puchar)Kroki: ponad 7000 :) czesc na maszynie

(puchar)Trening: 50 min na maszynie + Blogilates challenge

]:>Pobudka: pozno, ale chyba bede nastawiac budzic na 9, bo za pozno chodze spac  

]:>Mozg: wymyslic jakas kare dla siebie - potrzebuje dyscypline!

Milego dnia! 

3 sierpnia 2016 , Skomentuj

Siemka, siemeczka, 

Dzis zjadlam za male sniadanie (wczoraj zjadlam za duze, wiec dzis mniej, wiec jutro sprobuje zjesc jakos po srodku) i chyba bylam ospala przez caly dzien. 

Zadan zadnych znowu nie zrobilam, oby jutro sie udalo, bo to az wstyd, ze sie tak obijam!

Przez caly dzien nie nosilam krokomierza i jakos juz mi sie nie chcialo tego ciagnac...ale w pewnym momencie cos mnie tknelo po 22 i mysle, no nic trzeba wyrobic te kroki - teraz jestem bardzo szczesliwa, ze poszlam - jak to mowia, nigdy sie nie zaluje wykonanego treningu

Statystyki:

(puchar)Woda: dzbanek wypity + butelka

(puchar)Dieta: oki doki :) no sugar 

(puchar)Kroki: ponad 5000 :) - w ostatniej chwili, 23.30 chyba skonczylam na biezni ;) 

(puchar)Trening: Sekret + 10 min z Rewolucji na ramiona (+ rozgrzewka i rozciaganie) + Blogilates challenge

(puchar)Pobudka: przed 8 

]:>Mozg: wymyslic jakas kare dla siebie - potrzebuje dyscypline!

Milego dnia! 

2 sierpnia 2016 , Komentarze (2)

Helo, helo

Dzis udalo mi sie zrobic prawie wszystko z zalozonego planu. Yupi

Statystyki:

(puchar)Woda: dzbanek wypity

(puchar)Dieta: oki doki :) no sugar 

(puchar)Kroki: ponad 5000 :) 

(puchar)Trening: 20 min Bikini + 30 min Sukces (brzuch i posladki) + 20 min na elliptical  + challenge z Blogilates (28 "nozyc", ale zrobilam wiecej) 

(puchar)Pobudka: przed 8 

]:>Mozg: popracowac jutro nad tym :) 

Buziaki i radosci

31 lipca 2016 , Komentarze (2)

Nie wiem jak to sie dzieje, ale odkad zaczelam tutaj pisac, to kazdego dnia jem cos slodkiego ;/ 

Oby sierpien byl lepszy niz lipiec

Statystyki:

(puchar)Woda: dzbanek wypity

]:>Kroki: brak 

]:>Trening: zrobilam moze z 5 min na nogi i cos mnie wzielo i wylaczylam  

]:>Pobudka: 12 (jak to sie znowu stalo?)

]:>Mozg: brak 

30 lipca 2016 , Komentarze (4)

Hej, 

uff udalo sie dzis! Z samego rana poszlam na spacerek i zaliczylam 5000 krokow (moj dzienny cel), a wieczorkiem pocwiczylam z Ewka troche Sukcesu :)

Zjadlam takie 2 male ciastka francuskie (hihih)

No i zaczynam praktykowac dzwiecznosc i mysle o wyzwaniu 21 dni bez marudzenia :)

Statystyki:

(puchar)Woda: dzbanek wypity

(puchar)Kroki: 5000

(puchar)Trening: Sukces (15+15) + 6 min wewnetrzna strona ud

(puchar)Pobudka: przed 8

]:>Mozg: brak 

29 lipca 2016 , Komentarze (2)

No to dzis mial byc pierwszy dzien, ale mi troszke nie wyszlo (spraceru i cwiczen brak), ale za to udalo mi sie wstac o odpowiednej porze i mniej wiecej jesc zdrowo :) 

28 lipca 2016 , Komentarze (4)

Witajcie wspaniali przyjaciele!

Dzis nastepuje ten dzien. Mam nadzieje, ze to wlasnie dzis zjadlam ostatnie Kinder Schoko-Bons na najblizszych pare miesiecy.

Od jutra zaczynam aktywniejsze zycie - mam tu na mysli rozwoj mojego mozgu i schudniecie. Mam nadzieje, ze wreszcie uda mi sie dojsc to wagi ktora wazylam chyba w szkole sredniej, a moze podstawowej? Przez wiekszosc mojego zycia nie przypisywalam uwagi do mojej wagi, az do momentu kiedy zobaczylam na wadze 75 kg, a raczej jak zobaczylam siebie na zdjeciach! Lustra wychudzaja. To byl jakis szok dla mnie. Bylo to mniej wiecej jakies 4-5 lat temu. Udalo mi sie wtedy zejsc do 65 - myslalam, ze niezla ze mnie laska. Az nie zobaczylam zdjec - wygladalam na smutna i zagubiona. Niestety nastal dodatkowy stres i znow zobaczylam na wadze 75 kg. Udalo mi sie jakos zejsc waga i rok temu wazylam cos ponad 62. Duzo lepiej sie czulam, radosniej, wyrobilam sobie delikatne miesnie. Ale znow troche przytylam. Dzis mam okolo 62. Czyli teoretycznie udalo mi sie przez rok utrzymac wage. Ale niestety biorac pod uwage moj wzrost nadal mam nadwage, co zreszta widze po sobie.

Bede bardzo zadowolona, jesli uda mi sie dosc do wagi 55kg (co i tak moze oznaczac nadwage wedlug BMI), ale zaznaczam, ze ta waga bedzie zawierac duzo miesni. No i mam nadzieje, ze rowniez cholesterol mi sie obnizy.

Planuje cwiczyc z Chodakowska, spedzac czas na maszynach typu orbiterek, plywac, jezdzic na rowerze, co tylko sie da. No i oczywiscie ograniczyc cukier. 

Dodam, ze mam niedoczynnosc tarczycy, ale skoro troche udalo mi sie juz schudnac, to moze reszta tez zejdzie :) 

Mam rowniez nadzieje, ze dzieki prowadzeniu tego pamietnika i wypisywaniu sie uda mi sie opakowac pociag do slodyczy. 

Wracam jutro z opisem rzeczy, ktore sobie zaraz zaplanuje.

Buzki