Kochana, MŻ to nie jest wcale takie straszne wyrzeczenie, więc dasz sobie radę:) Ja np: jem co lubię, ale na szczęście udało mi się polubić większość ciemnych rzeczy- makaron, ryż...z chlebem różnie, zależy na jaki trafię, ale ogólnie też jadam. Dzisiaj np: mam ochotę na tosty z serem i je sobie robię, bo nie zamierzam sobie odmawiać, dieta nie musi być pasmem wyrzeczeń, od czasu do czasu można pozwolić sobie na coś zakazanego, ale w granicach rozsądku:) Powodzenia i wytrzymaj w swoich postanowieniach, bo mówie Ci- WARTO!;)
magdasz2111
29 stycznia 2014, 21:46work bitch :)
dankaa12
26 stycznia 2014, 21:30MŻ jest najlepsza powodzenia
emiiily
26 stycznia 2014, 10:16Kochana, MŻ to nie jest wcale takie straszne wyrzeczenie, więc dasz sobie radę:) Ja np: jem co lubię, ale na szczęście udało mi się polubić większość ciemnych rzeczy- makaron, ryż...z chlebem różnie, zależy na jaki trafię, ale ogólnie też jadam. Dzisiaj np: mam ochotę na tosty z serem i je sobie robię, bo nie zamierzam sobie odmawiać, dieta nie musi być pasmem wyrzeczeń, od czasu do czasu można pozwolić sobie na coś zakazanego, ale w granicach rozsądku:) Powodzenia i wytrzymaj w swoich postanowieniach, bo mówie Ci- WARTO!;)