Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień czwarty, zlot na łeb na szyje...


Więc dzisiaj rano zważyłam się. Z powodu pomiaru na wyzwanie w którym biorę udział. Po 3 dniach diety zleciało mi bagatela 1,6 kg! Podejrzewam że większa większość to woda, ale i tak liczba jest ogromna. Tempo powinno powoli spaść, ale i tak jestem zadowolona że są jakieś rezultaty i dieta działa na moje ciało. :)

  • angelisia69

    angelisia69

    18 września 2014, 16:26

    Najpierw zlatuje woda,ale spokojnie wszystko w swoim czasie,powoli i na dluzej a nie szybko i z jojo.Wazne ze spadek jest co bedzie cie bardziej motywowac i waz sie np. raz w tyg.