Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
miesiac


No i minął już miesiąc moich starań schudnięcia postępy: -3,7 kg , schudłam w biodrach, talii, udach. Od paru dni biegam. W sumie od tamtego tygodnia byłam jakieś 4 razy biegać, wczoraj miałam iść, ale nie miałam czasu, bo do koleżanki pojechałam. Popełniam też błędy tj. ostatnio zjadłam 4 kromki z pasztetem białego chleba no, ale w sumie nic mi się nie stanie, jak sobie raz zgrzeszę, gorzej by było, jak bym codziennie takie grzeszki miała. Wydaje mi się, że te tempo w których chudnę to za mało, jak do lata. Już jutro ma być 12 stopni, a ja dalej mam galaretowate uda i ostający brzuch. W sumie to tylko przejściowe ocieplenie, ale w maju wolałabym już w krótkich spodenkach i spódniczkach śmigać, szczególnie, że tamtego lata w legginsach chodziłam, co było strasznie męczące. Dziś idę biegać mam nadzieję, że uda mi się dłuższy dystans przebiec. 

  • NeverAgain1991

    NeverAgain1991

    4 marca 2013, 10:37

    Chudniesz w bardzo dobrym tempie ;) Powinno się chudnąć max 1kg na tydzień żeby nie doprowadzić do zwolnienia metabolizmu, zastojów na wadze albo jojo. Do maja masz jeszcze 2 miesiące więc możesz schudnąć 8-9kg a to naprawdę dużo! Zobaczysz jaka będzie różnica :)))

  • Seeley

    Seeley

    4 marca 2013, 10:14

    Gratulacje ;-)