Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Weekendy, weekendy


Najtrudniejsze. Pozwalam sobie wtedy na lekkie odpuszczenie diety, tzn na drinka ciastko. Wczoraj jednak dobilam do 1900 kcal, dzieki nalesnikowi z bita smietana i szklance ciemnego.

Dzis jak dotad zjadlam 1100 kcal. Nie mam planow na piwo, wiec chyba bedzie lepiej.

Mimo to waga spada. Teraz wynosi 64 kg  Oby tak dalej