nareszcie pojawiła się "7" z przodu. Dzisiaj moja waga wskazała 79,60 kg,
nawet nie macie pojęcia jak się cieszę. Po tak długiej walce ze sobą i
swoimi słabościmai stwierdzam, że naprawdę warto. Jesli są wśród was
takie, które się zastanawiają zastosowac diete Vitali, to podpisuję się
pod tym dwoma rękoma "TAK WARTO".
No dobra to się pochwaliłam, a
teraz wracam do codzienności. Strasznie dzisiaj zimno, w kazdym bądź
razie w Warszawie, jak wyjrzałam przez okienko i zobaczyłam to piekne
słoneczko, to sobie pomyslałam o pewnie jest ze 20 stopni, wychodze a
tu rozcarowanie nie wiem czy było z 10, a ja wybiegłam w samej
marynareczce brrrrrrrrr, zmarzłam jak cholera, ale czego się tutaj
spodziewać przeciez to juz jesień się zbliża wielkimi krokami.
Jak
wiadomo pora letnia jest bardziej przyjazna odchudzaniu, niż jesienna
czy zimowa, zaraz znikną ze straganów warzywa i owoce, które tak czesto
zastępowały mi posiłki. No ale cóż nie trzeba tracić nadziei i
trzymać fason, bo jak tylko troszkę sobie pozwolę, to zaraz wrócę do
wagi jakiej już nigdy nie chciałabym mieć.
Azya
4 października 2007, 14:38I przestań biadolić, co!!?? Przecież nic się nie stało..... A co ja mam powiedzieć?? Od końca sierpnia mniej więcej cały czas to samo!!! Nie denerwuj mnie!! To mnie już tutaj dawno nie powinno być, a Ty znikasz... Jak się znerwuję, to wytargam za uszy!!! Wracaj, ok????!!!!! Czekam... na razie spokojnie... ;)
Azya
26 września 2007, 12:01Wiedziałam, że już lada chwila to nastąpi!!!!!!!! WIEDZIAŁAM!!!!!!! Gratki, gratki, gratki!!!!!!! Ależ musisz być szczęśliwa!!!! Normalnie teraz już lepiej nie wklejaj zdjęć, bo pewnie i nie masz już za bardzo czego gubić!!!!! Żart! Ale tak serio, to naprawdę, cieszę się, jak nie wiem. Wiedziałam, że Ci się uda, bo jesteś twarda!!! I co teraz??? Na szóstkę czekamy???? Oj, chyba to już byłoby za mało... Chociaż.... kto go tam wie..... :D:D:D Pozdrowieńka..... Aśka P.s. A tak w ogóle , gdzie się podziewasz??? )
kitek96
19 września 2007, 11:49Gratuluję tej "7". Ja mam nadzieje, że zobaczę "7" u siebie pod koniec września. Mnie też łatwiej przychodzi dietkowanie altem niż zimą. Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
SaatananLapsi
19 września 2007, 08:55Gratuluję sukcesu;) Ja też czekam aż moja waga pokaże wreszcie 5 na początku, ale to trochę potrwa:/ Narazie wyczekuję 6 :D Życzę powodzenia w dalszej walce i pozdrawiam ;)
ATANERA
19 września 2007, 08:48witaj tubylko:))) Zycze powodzenia i duzo silnej woli...
maryna38
19 września 2007, 08:45i oby tak dalej,trzymaj ten dobry kurs!!!A co do pogody to nie słuchało się wczoraj pani "pogodynki"która mówiła,że 12 stopni będzie:))))Tylko szybko po tym przemarznięciu wypij coś ciepłego,by się nie przeziębić nie daj Bóg.Pozdrawiam.Miłego dnia.
Czesia222
19 września 2007, 08:43Ładnie juz schodłaś;) wielkie gratulacje;) jestem pod wrażeniem;) nic tylko podziwiac a co do zimna to nad morzem tez zmarzłam;);)