No i raport na dziś:
17.01.2013
D: 1
R: 1
P:1
DBS:0
PŁ: 3
Razem: 6
A konkretnie jedzonko:
1. Muesli z jogurtem naturalnym (śniadanie)
2. jabłko (przegryzka)
3. OBIAD: ryż brązowy z tuńczykiem, oliwkami i kukurydzą
4. ryż z piersią z kurczaka i warzywami, ilość symboliczna, pozostała z wczorajszego obiadu (to w ramach przegryzki)
5. herbatnik (tak, Przegryzka to moje imię na dziś )
6. 3 ciasteczka zbożowe (jak wyżej)
7. 2 piwka (bo mój kolega pił piwo i schudł, o!)
Uprzejmie donoszę, że podono natura nie zna czegoś takiego, jak biały ryż.To jest paskudztwo otrzymane z naturalnego (brązowego) ryżu, na drodze różnych procesów chemicznych. Bezwartościowe praktycznie. Dlatego przerzucam się na ryż brązowy, który do tego bardziej mi smakuje, mimo że trzeba go długo gotować.
melaniii
17 stycznia 2013, 21:33Od piwa raczej się nie chudnie ;)