Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dół


ok 12 córka jeszcze sie nie zameldowała ze juz wstała i zaczęło byc to dziwne
wysłałam jej smsa , nie odpisała a wiec jej nie obudził co było jeszcze bardzej dziwne bo budzi ją wszystko
mąz próbował ja budzic kilka razy, mówiła juz i spała dalej
w koncu ok 14 udało się
ale skarzyła sie na ból głowy, ból wszystkich miesni oraz lekko opuchniety jezyk
na moje pytania czy pamieta co wczoraj robiłysmy, okazało sie ze nie pamieta kompletnie nic z wczorajszego dnia
no to juz miałam pewnosc ze znowu miała atak
od pewnego czasu ma ataki w nocy lub nad ranem w czasie snu
neurologa mamy za dwa tygodnie
a po nowym roku chyba jednak pojdziemy gdzies prywatnie
w katowicach jest taka prywatna specjalistyczna poradnia neurologiczna, na miejscu robia eeg. troche to kosztuje ale chyba juz nie ma wyjscia bo jak ona ma funkcjonowac ??
jak znalezc prace jak ze dwa rayz w miesiacu ma przerwe w zyciorycie, jak nie moze rano wstawac bo jest nieprzytomna i nie umie "zaskoczyc"

ja na dodatek chyba z przemeczenia oraz martwienia się załatwiłam dwie klawiatury do jednej wlałam kubek herbaty w pracy, a  do domowej lampke wina czerwonego pólwytrawnego

smutno mi.....
  • agnes315

    agnes315

    23 listopada 2013, 12:40

    biedna Ty jesteś, ciągle problemy, myślałam, że to ja mam tylko ze wszystkim pod górkę :( Trzymaj się. Buziaki :)*

  • zakompleksiona113

    zakompleksiona113

    23 listopada 2013, 09:19

    Oglądałam kiedyś w telewizji program o takiej dziewczynie która raz na jakiś czas zasypiala tak, se spala ok tydzien!

  • MargotG

    MargotG

    23 listopada 2013, 06:36

    Trzymaj się. Nie jest Wam łatwo... przytula CIę mocno. Jakoś musicie wytrzymać do wizyty, chociaż tez wydaje mi się że bez priv wizyty u neurologa to się chyba nie obejdzie...

  • barbra1976

    barbra1976

    23 listopada 2013, 00:39

    :*

  • zoykaa

    zoykaa

    22 listopada 2013, 23:44

    zdrowia dla Was wszyusytkich

  • Bubusia166

    Bubusia166

    22 listopada 2013, 23:33

    Strasznie Ci współczuję i Werce. Też mam dziecko z "problemami" zdrowotnymi. Nie aż takimi jak Wasze, ale wiem jak ciężko w takich sytuacjach. Ściskam Was mocno i trzymam kciuki, żebyście trafiły w końcu do dobrego lekarza, który to wszystko unormuje

  • Nefri62

    Nefri62

    22 listopada 2013, 23:05

    to jest na prawdę smutne że tak trudno trafić na dobrego lekarza , a tle płacimy na naszą służbę zdrowia, trzymaj się pozdrawiam

  • kitkatka

    kitkatka

    22 listopada 2013, 22:47

    Trzymajcie się.

  • savelianka

    savelianka

    22 listopada 2013, 22:30

    trzymaj się kochan,bardzo mi przykro...

  • mirabilis1

    mirabilis1

    22 listopada 2013, 22:05

    Tez myślałam, ze już lepiej. Trzymaj sie jakoś.

  • renianh

    renianh

    22 listopada 2013, 22:01

    A juz myślałam że Twoje problemy zmalały a tu znowu ,współczuje .

  • deepgreen

    deepgreen

    22 listopada 2013, 21:58

    Wspolczuje Ci bardzo i utlukam...Silna babka jestes-tyle Ci na glowe spada,a Ty sie nie poddajesz.Podziwiam Cie.