Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i znowu piątek

8 stycznia 2016

fajnie tak, co drugi dzien piatek ;-D

waga ciutek w góre, niech ma i tak ja wygram , a to sa jej ostatnie podrygi

ha!

karolcia1969
9 stycznia 2016, 13:19

pora wyciągnąć szklaną spod szafki...ale jakoś ciągle nie drodze mi...
kitkatka
9 stycznia 2016, 03:20

Chłop wepchnął wagę głęboko pod łóżko a mnie brzuch przeszkadza w czołganiu się do niej, hi hi hi. Takie małe, złośliwe urządzenie nie ma szans na wygraną z Karampukiem. Pozdrówka
nicky13
8 stycznia 2016, 08:56

Pewnie, że ostatnie podrygi! Dziś swojej też tak mówiłam. ;)
- Karampuk
  8 stycznia 2016, 08:58
  
  i dobrze, niech wiedza zę sie nie poddamy
Kropka1970
8 stycznia 2016, 08:47

Tak wadzę zrób na złość :D Koniecznie :D Ach też cieszę się, że piąteczek :D
- Karampuk
  8 stycznia 2016, 08:59
  
  a wiec miłego piateczka
aluna235
8 stycznia 2016, 08:22

Oczywiście, Ty masz być zwycięzcą!
- Karampuk
  8 stycznia 2016, 08:37
  
  i bede, bo kto? jak nie ja ??
bozenka1604
8 stycznia 2016, 08:14

A ja nie lubię gdy co jakiś czas jest tyle wolnego. To dezorganizuje moją pracę, a potem i tak muszę wszystko nadrobić na zapalenie płuc. Pozdrawiam cieplutko w ten bardzo mroźny poranek :)
- Karampuk
  8 stycznia 2016, 08:18
  
  JA NORMALNIE TEZ NIE LUBIE , ALE TERAZ JAK WŁOSI TEZ NIE PRACUJA TO LUBIĘ, BO ZALEGŁOSCI SIE NIE TWORZĄ
Beata-od-nowa
8 stycznia 2016, 08:06

:) no chyba każda to ma raz dół raz góra :) miłego dnia
schizofrenja
8 stycznia 2016, 07:01

:)

Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:i znowu piątek