Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczynam akceptować siebie :)


Wczoraj przyjechała do mnie ciocia która ostatni raz widziałam w listopadzie. Gdy mnie zobaczyła od razu powiedziała że wyszczuplałam miałam takiego banana na twarzy jak nigdy. Gdy pojechała postanowiłam zrobić killera poszło mi nieco lepiej niż kiedyś jednak i tak nie zrobiłam całego jednak i tak jestem z siebie zadowolona. Dzisiaj przyszedł dzień ważenia i mierzenia i miłe zaskoczenie w ciągu tygodnia ubyło 1 kg i wszędzie po 1 cm. Został ostatni tydzień i biegamy w szkole na 1 kilometr.  Zawsze była ostatnie i się wszyscy ze mnie śmiali chce w ciągu tego tygodni porobić dużo cardio i pobiegać żebym im wszystkim kopary opadły jak ich wyprzedzę i będę miała lepszy czas. Mam bardzo dobre oceny z wf jak nigdy a zawsze miałam 4 i 3 tak teraz jedną 4 i same 5  pani ostatnio mnie nawet pochwaliła.  Była w tamtym tygodniu na zakupach i kupiłam 2 pary spodni  i miłe zaskoczenie rozmiar L a nie XL. Jadę na kolonie do Bługarii więc tym bardziej muszę się wziąść za siebie mam teraz tyle energii do odchudzania się jak nigdy :) Myślę że miałam coś jeszcze napisać ale zapomniałam napisze w następny napiszę :) 
  • Nawii

    Nawii

    28 kwietnia 2013, 12:42

    Oby tak dalej! Jeszcze je wszystkie wyprzedzisz :)