Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam na imie Karina, lat 20. Od 8 lat mieszkam w Anglii, obecnie w Manchesterze gdzie studiuje Zarzadzanie. Pracuje tez na pol etatu, i jak pewnie kazdemu w takiej, czy tez podobnej sytuacji ciezko mi znalezc czas na zdrowe jedzenie i regularne cwiczenia. Lista diet i podejsc do cwiczen krotka nie jest - niestety bez fajerwerkow.. Wiec wkoncu postanowilam zrobic ostanie podejscie, i dac z siebie 100%. I tak oto znalazlam sie tutaj :-)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1291
Komentarzy: 16
Założony: 26 marca 2012
Ostatni wpis: 13 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
karciq

kobieta, 29 lat, Manchester

168 cm, 87.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 kwietnia 2016 , Komentarze (4)

Czesc kochane!

Na poczatku musze sie przyznac ze juz w drugi dzien zawalilam sprawe...  Skonczylam prace o 14:30 po czym poszlam do miasta i niestety przegapilam obiad. Niesamowicie zglodnialam i zjadlam na miescie cos na co nie powinnam byla nawet patrzec! Ale dzis jest juz o wiele lepiej, poza faktem ze mam ogromna ochote na slodycze. Oczywiscie trzymam sie diety (jedna wpadka wystarczy), i szczerze powiedziawszy jestem z niej bardzo zadowolona! Posilki sa smaczne, a co najwazniejsze, nie zajmuja mi one duzo czasu a to jednak dla mnie bardzo wazne. W piatek pierwsze wazenie, mam nadzieje ze zgubilam co najmniej kilogram. Wystarczajaco by mnie zmotywowac do dalszego dzialania. Poza tym, mam cholernie duzo nauki i zbyt malo czasu... Za miesiac egzaminy, a ja dopiero teraz zaczynam nauke. Nie wiem za ktorym razem naucze sie, by nie zostawiac wszystkiego na ostatnia chwile (loser)

Moj wpis jest tak chaotyczny ze nie ma co dalej dzis pisac, jestem tak cholernie zmeczona ze moj mozg chyba przestaje powoli pracowac. Mam nadzieje ze trwacie w swoich postanowieniach i idzie Wam duzo lepiej niz mnie (w szczegolnosci jezeli chodzi o cwiczenia, do ktorych nie moge sie jakos zmotywowac). Wiec ruszam swoj tylek i zabieram sie za cos pozytecznego, i moze nawet uda mi sie dzis cos pocwiczyc. Udanego wieczoru <3

(A na koniec taka mala motywacje, do dalszej walki z kilogramami-> znalazlam przed chwilka, i powiem szczerze ze zmotywowalo mnie do dzialania :) )


11 kwietnia 2016 , Komentarze (2)

Poniedzialek, nowa Ja! Tym razem juz na tak na serio :) Zaczynam od dzisiaj. Wczoraj dostalam swoja diete, i powiem szczerze ze jestem naprawde zadowolona. Dzisiaj na sniadanie omlet z marchewka, co jest dosc dziwnym jak dla mnie polaczeniem i niestety ale samo sniadanie jest dosc suche przez co troche sie z nim grzebie (suchy chlebek wcale nie pomaga) ale reszta dnia wyglada juz lepiej! Jeszcze szybka kawa i na uczelnie, a pod wieczor mam w planach slynny Skalpel (pot) Pod postem zdjecie dzisiejszego sniadanka, a Wam zycze udanego dnia <3

9 kwietnia 2016 , Komentarze (10)

Moja przygoda z odchudzaniem trwa juz sporo czasu... Niestety jak schudnac nie moglam przez dlugi czas i waga caly czas stala w miejscu, tak przez ostatnie miesiace zaczela isc drastycznie w góre. Co sie stalo? Studiowanie i praca wykanczaly mnie powoli, a ja robilam sie coraz bardziej leniwa. Nie mialam ochoty na zadne diety czy tez cwiczenia. Nie mialam czasu na gotowanie, wiec wybieralam cos co mozna przyrzadzic (albo raczej kupic) szybko i nie martwic sie o nic. Kiedys uwielbialam chodzic na silownie, a teraz? Teraz nie mam ochoty nawet o niej myslec! Doprowadzilam sie do strasznego stanu. Moja waga nigdy nie przekraczala 68kg, a teraz jest o ponad 10kg wyzsza! Wiec postanowilam powiedziec STOP (pa) i cos z tym zrobic. Z Vitalii nigdy nie korzystalam. Dawno temu zalozylam konto ale na tym sie skonczylo. Tym razem postanowilam sprobowac diety "Smacznie Dopasowana" i wykorzystac tez fakt, ze jest mozliwosc "wspólnego" odchudzania sie (przytul). Tym razem jestem zmotywowana w 100%, i nie poddam sie dopóki nie osiagne swojej wymarzonej wagi i figury! Ciesze sie ze moge to robic w gronie osob ktore maja ten sam cel, i jestem pewna ze bedzie to dla mnie ogromna motywacja. 

Co do diety, powinnam dostac ja juz jutro ok. 11:00. Start w poniedzialek, i naprawde nie moge sie juz doczekac :D. Nie mam pojecia jak bedzie wygladal jadlospis, ale wiem jedno - bede sie go trzymala do samego konca. Ciesze sie ze postanowilam dolaczyc do Vitalii, jak narazie mam same pozytywne emocje! A co do cwiczen? Postanowilam ze bede biegac i wykonywac zestawy cwiczen Chodakowskiej. Pozniej dojdzie silownia, ale jak narazie nie spieszno mi tam. Cwiczenia Ewy lubie, a co najlepsze czuje ze pracuje kazdy miesien i za kazdym razem pot splywa mi po twarzy jakbym dopiero co wyszla spod prysznica(deszcz)

A na koniec moja dzisiejsza motywacja w formie zdjecia: