Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 1.


Zatem pierwszy dzień kolejnej próby pozbycia się tłuszczyku uważam za udany :)
10 : 00 - dwie kromki chleba razowego z masełkiem i ogórkiem konserwowym + zielona herbatka
13 : 00 - dwa jabłuszka, obrane i pokrojone w plasterki + zielona herbata
16 : 00 - dwie kromki chleba razowego z masłem i chudym twarogiem + zielona herbatka
19 : 00 - dwa wafle ryżowe z solą
W międzyczasie była również woda mineralna. Szczególnie w czasie treningu między 17 a 18 sporo jej wypiłam :)
A mój trening to Mel B + Tiffany. Dzisiaj nie dodawałam ani ramion, ani pleców bo czuję się dziwnie zmęczona. Przespałam się nawet w dzień a mimo to czuję się słabo. 
Cudowna motywacja :


Dzisiaj również weszlam na wagę. Pokazała 200gram mniej (mysli) Myślałam że po weekendzie u babci przybrałam na wadzę, był również środek dnia, byłam po posiłku a tu takie zaskoczenie :) Ale w sumie od wtorku do piątku jako tako trzymałam się diety. 
Jutro z samego rana ważymy się i mierzymy ! (pomysl)
Efekty mam zamiar sprawdzać co tydzień, lecz podejrzewam że dla motywacji będę musiała zrobić to już w piątek, ponieważ na weekend zwykle się traci motywację, i popełnia grzeszki ]:>


Motywuję i Pozdrawiam (przytul)

  • Venussss

    Venussss

    14 października 2014, 13:20

    Faktycznie masz malutko tego jedzonka. Trzymam kciuki, A motywacje dodałaś nieziemska :)

  • szpinakowa811

    szpinakowa811

    13 października 2014, 20:08

    Nic dziwnego, że czujesz się słabo, skoro tak mało zjadłaś.