Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 26


Hej :)

Jutro czeka mnie w pracy ciężki dzień. W dodatku będę później w domu niż normalnie. Przygotowałam sobie o jeden pojemnik z jedzonkiem więcej. Pewnie Was to nie zdziwi, ale mam specjalny pojemnik na sałatki. Jest tam dodatkowe miejsce na pojemniczek z sosem, miejsce na widelczyk i to wszystko zamykane na dodatkowe zatrzaski, żeby na pewno nic się nie wysypało. Sałatka taka tradycyjna i oklepana, pekinka, pomidor, ogórek, rukola, czerwona cebula, papryka, kurczak, mozzarella... nic nowego. Sos zrobiłam według przepisu, który znalazłam jakiś czas temu w necie, tj. jogurt typu greckiego  z czosnkiem. Zjadłam trochę takiej sałatki na kolację i stwierdzam że jest git :P na jutro przygotowane musli, kanapki, marchewka, rzodkiewki, dwa ciastka owsiane no i sałatka. W domu będę pewnie coś około 18tej, więc zostanie tylko wymyślić coś na kolację. Z tymi kolacjami to zawsze mam problem bo nie mam na nie pomysłu.

Dzisiejszy dzień bardzo spokojnie. Dieta trzymana prawidłowo, żadnych wyskoków, grzeszków, aczkolwiek... było kuszenie. Dostałam od koleżanki w pracy czekoladę w ramach podziękowań. "Matko kochana, czekolada??" - taka była moja reakcja. No jak czekolada? U mnie w domu nie ma nic a nic słodyczy a teraz ma leżeć w szafce CZE-KO-LA-DA? Dałam koleżance z pokoju na przechowanie. Nie mogłam jej wziąć do domu bo bym zjadła całą od miejsca. Dziewczyny czasami mają u nas w pokoju taką "chcice" na słodkie to wtedy ja wyskoczę z tą czekoladą. One zjedzą a ja będę miała czyste sumienie, hihi....

  • jestem_gruba102

    jestem_gruba102

    10 czerwca 2015, 12:48

    Swietne są takie pojemniczki, muszę chyba męża zaopatrzyć w takowy, żeby brał do pracy zdrowsze jedzenie :) ja zaraz oddaję słodycze tym, co wiem,że jedzą i problem z głowy. gorzej, ze synek ma sporo słodyczy, więc kuszą, ale na razie się trzymam :)

    • karolaa1987

      karolaa1987

      10 czerwca 2015, 12:52

      Pojemniczki są extra, polecam! U mnie póki co słodyczy w domu nie, ale jak to długo potrwa? Nie wiem.... :)

  • new_balance

    new_balance

    10 czerwca 2015, 07:55

    Haha rozbawiłaś mnie tym tekstem, że nakarmisz czekoladą kobiety które mają chcice na słodkie :) Ale masz dobre serduszko. Ta sałatka jest oklepana? Nigdy takiej nie robiłam, a z opisu musi być pyszna :) Miłego dnia!

    • karolaa1987

      karolaa1987

      10 czerwca 2015, 08:12

      Mam takie dwie babeczki, okrąglutkie :) i czasem jak je najdzie na słodkie to niebo i ziemie poruszą ale muszą coś słodkiego zjeść :P

  • Stookrotka.

    Stookrotka.

    10 czerwca 2015, 07:14

    Wiesz co ja mam dokładnie tak samo w pracy.... ciągle ktoś mi coś w podziękowaniu przynosi, a to merci, a to ciastka oreo, a to czekolada... Obecnie w mojej szufladzie w biurku mam czekoladę, ciastka oreao (które uwielbiam) i kinder bueno... i tak sobie czekają, ale jestem aja i ich nie ruszam...na razie :P

  • natasia2015

    natasia2015

    9 czerwca 2015, 23:29

    Ale jesteś zorganizowana ja muszę nad tym pracować i sie pilnować. Na kolacje proponuje zupy krem u mnie zawsze sie sprawdzają do tego dodaję 2 - 3 łyżki kaszy jaglanej, uprażony sezam, pestki słonecznika lub pestki dyni i masz zdrowe lekkostrawne danie :) u nas króluje krem z brokułów wg przepisu jadłonomii lub krem z marchwi z imbirem przepis z kwesta smaku.

    • karolaa1987

      karolaa1987

      9 czerwca 2015, 23:57

      hmmmm.... nad zupami to nie myślałam. Ale to jest świetny pomysł! Dziękiii :) co do jedzenia do pracy to muszę być tak zorganizowana bo rano zawsze wstaje za późno :P pobudka, pół godziny w łazience, zabieram pudełka i w drogę!