Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień nr.2 , rozkręcę się?


O nie :( Skasowało mój wpis! No to teraz w skrócie: dzień się ciągnął jak nie wiem, ale kolokwium napisane dobrze więc jest plus! Ukochanego widzę dopiero za 28 dni włącznie z dzisiejszym więc umieram z tęsknoty :( Od jutra ruszam z kopyta z ćwiczeniami. Miało to nastąpić dzis , ale doskwiera mi ból brzucha i niestey nie dam rady . Co myślicie o 3 biegach w tygodniu na ok. 5 km i do tego 3 x callanetics w tygodniu? Pomoże to na rozbudowane uda? ;) Oczywiscie z rozciąganiem :) Czy może sam callanetics i postawić na rzeżbienie tego co jest? :) 

Jedzonko na dziś:

Śniadanie: wasa + biały ser + dżemik słodzony fruktozą (3 kromki)

Drugie śniadanie: kanapka (chleb razowy + sałata +ser odtłuszczony) + jogurt z otrębami

Obiad: znowu kanapka i jogurt tym razem z mrożonymi owocami

Kolacja: Kawałek kurczaka bez tłuszczu + brukselka + garstka makaronu pełnoziarnistego + sałatka 


A taka piękna będę! O!