Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: 5 dzień po terminie
9 kwietnia 2011
Hej kochane jestem jestem
i dalej nic się nie dzieje jutro szpital mnie wita nie jestem zbyt zadowolona że mnie nie wzięło raczej cała w strachu normalnie boje się heheh dobre drugi poród ale nie wiem czemu Boje się.... Ciekawe czy od razu będą cos działać czy tak będę leżeć do poniedziałku bo tego bym nie chciała takie czekanie to najgorsze . Już nie spie od 6 rano jak ino sie obudziłam to myślę sobie czemu córcia nie chce jeszcze wyjść właśnie pije kawkę i zaraz sie zbieram do sklepu póżniej sprawdzę czy dobrze jestem spakowana do szpitala .... Malutka od rana kopie ale na swiat sie nie spieszy skurcze sie pokazują ale nie do porodu POZDRAWIAM KOCHANE JUTRO RANO JESZCZE COŚ NAPISZE :))) BUZKI
A mi się dziś śniło że dodałaś wpis że urodziłaś, że jednak chłopiec i nazwaliście go Jarosław;) Oby Malutka przyszła w końcu na świat cała i zdrowa:) Trzymaj się cieplutko:)
Teraz czekam na wpis,że trzymasz już małą na rękach.;)
mariola0308
9 kwietnia 2011, 14:21
JA WCHODZE W 37 TYDZIEN ALE JUZ LEDWO CHODZE....POPRZEDNIE DWIE CIZE ZAKONCZYLAM W 37 TYGODNIU ZOBACZYMY CO MNIE TERAZ CZEKA.....JESTEM Z TOBA TRZYMAJ SIE I ZYCZE RYCHLEGO ROZWIAZANIA....POZDRAWIAM CIEPLUTKO
a też sie stresuje i boje. Pewnie jak jutro pojedziesz to nic nie zrobią, pewnie tylko ktg a w poniedziałek będą Ci wywoływać. A może jeszcze do jutra zacznie sie samo za co trzyam kciuki
Swalloww
9 kwietnia 2011, 09:59
trzymaj się w tym szpitalu :* Będzie dobrze i malutka w poń bedzie z Tobą :*
wiosna1956
9 kwietnia 2011, 09:36
moja córcia miała termin na 27 listopada a urodziła 10 grudnia !!!!!!! , trzymaj się !!!
więc nie jesteś po terminie, a jedynie po średnim terminie wyliczonym przez lekarza. Ja urodziłam w ostatnim dniu 42 tygodnia. Lekarz powiedział, że w tym czasie dziecko najwięcej korzysta z pobytu w łonie mamy. Ciesz się:) i cierpliwie czekaj, to już lada moment;)
szmaragdyidiamenty
9 kwietnia 2011, 08:44
bo poród nie chciał sam przyjść..ale jak tylko weszłam na salę ,to odrazu pożałowałam że przyjechałam do szpitala w niedzielę .Odrazu powiedziałm sobie że ja nie chcę urodzić w niedzielę ...i co oni ze mną nie robili.a ja się im śmiałam w oczy i mówiłam ...przecięż mówiłam ze nie chcę dzis urodzić to nie urodzę ...I wiesz co?urodziłam w poniedziałek...nie wiem czy taki zbieg okoliczności ,czy jednak psychika też ma tu coś do żądzenia
naDiecieJestem
9 kwietnia 2011, 08:44
doskonale rozumie co czujesz;-) chociaż mnie ciąża nie męczyła do samego końca czułam sie ok i nie marudziłam jakoś strasznie to po terminie juz tak sie to ciągnie bo chce sie zobaczyć to maleństwo ... oby mała zrobiła psikusa i dzisiaj zechciała wyjść:P może też boi sie szpitala:P i sie wystraszy
Kenzo1976
9 kwietnia 2011, 22:42Ból to naturalny odruch, ale my kobietki jestesmy stworzone do rodzenia dzieci, wszystko pójdzie gładko, zobaczysz !!!!!!!
baskowaa
9 kwietnia 2011, 17:29A mi się dziś śniło że dodałaś wpis że urodziłaś, że jednak chłopiec i nazwaliście go Jarosław;) Oby Malutka przyszła w końcu na świat cała i zdrowa:) Trzymaj się cieplutko:)
cancri
9 kwietnia 2011, 16:31trzymam kciuki żeby mała wyszła jak najszybciej ;]
agulek1978
9 kwietnia 2011, 14:23Teraz czekam na wpis,że trzymasz już małą na rękach.;)
mariola0308
9 kwietnia 2011, 14:21JA WCHODZE W 37 TYDZIEN ALE JUZ LEDWO CHODZE....POPRZEDNIE DWIE CIZE ZAKONCZYLAM W 37 TYGODNIU ZOBACZYMY CO MNIE TERAZ CZEKA.....JESTEM Z TOBA TRZYMAJ SIE I ZYCZE RYCHLEGO ROZWIAZANIA....POZDRAWIAM CIEPLUTKO
MalinowaMama
9 kwietnia 2011, 10:23a też sie stresuje i boje. Pewnie jak jutro pojedziesz to nic nie zrobią, pewnie tylko ktg a w poniedziałek będą Ci wywoływać. A może jeszcze do jutra zacznie sie samo za co trzyam kciuki
Swalloww
9 kwietnia 2011, 09:59trzymaj się w tym szpitalu :* Będzie dobrze i malutka w poń bedzie z Tobą :*
wiosna1956
9 kwietnia 2011, 09:36moja córcia miała termin na 27 listopada a urodziła 10 grudnia !!!!!!! , trzymaj się !!!
MARGOLKA26
9 kwietnia 2011, 09:08TRZYMA KCIUKI ;-) BĘDZIE DOBRZE;-)
fiona.smutna
9 kwietnia 2011, 08:46więc nie jesteś po terminie, a jedynie po średnim terminie wyliczonym przez lekarza. Ja urodziłam w ostatnim dniu 42 tygodnia. Lekarz powiedział, że w tym czasie dziecko najwięcej korzysta z pobytu w łonie mamy. Ciesz się:) i cierpliwie czekaj, to już lada moment;)
szmaragdyidiamenty
9 kwietnia 2011, 08:44bo poród nie chciał sam przyjść..ale jak tylko weszłam na salę ,to odrazu pożałowałam że przyjechałam do szpitala w niedzielę .Odrazu powiedziałm sobie że ja nie chcę urodzić w niedzielę ...i co oni ze mną nie robili.a ja się im śmiałam w oczy i mówiłam ...przecięż mówiłam ze nie chcę dzis urodzić to nie urodzę ...I wiesz co?urodziłam w poniedziałek...nie wiem czy taki zbieg okoliczności ,czy jednak psychika też ma tu coś do żądzenia
naDiecieJestem
9 kwietnia 2011, 08:44doskonale rozumie co czujesz;-) chociaż mnie ciąża nie męczyła do samego końca czułam sie ok i nie marudziłam jakoś strasznie to po terminie juz tak sie to ciągnie bo chce sie zobaczyć to maleństwo ... oby mała zrobiła psikusa i dzisiaj zechciała wyjść:P może też boi sie szpitala:P i sie wystraszy