Postępy na razie marne, 1 kg w dół to niewiele, trochę się opuściłam w zajęciach. No dobra, nie trochę, cały tydzień nie chodziłam, nie miałam z kim, a samej mi się nie chciało. Za to wieczorami już nie zajadam,tak od 18 tej się hamuję, no i prawie zero słodyczy.
Popijam herbatkę Linea, nawet nie jest taka ohydna, może coś pomoże.