Pomalutku spada:)Mam nadzieję ,że za tydzień podczas pomiarów na wadze pokaże się 8 z przodu.Opornie to idzie,nie wiem co robię źle.Od tygodnia regularnie chodzę ok.5 km z kijkami,regularnie jem a mimo to waga spada bardzo wolno.No cóż ważne ,że spada.Trzeba się cieszyć małymi sukcesami:)Pozdrawiam Was kochani:)
ewusha
18 marca 2013, 10:18Grunt, że waga spada. Może to i lepiej, że wolniej, bo trwale? Powodzenia.
renaka
17 marca 2013, 20:52Wiesz Kasiu, myślę ( i gdzieś wyczytałam), że to lepiej jak waga spada wolniej. Mniejszy szok dla organizmu i trwalszy efekt. Więc nie martw się Stokrotko - nie ta tego złego:-). Gratuluję !!!!
MonikaGien
17 marca 2013, 20:44gratuluję spadku wagi :) i życzę powodzenia!