Dzisiaj pomiary no i sama nie wiem co o tym myśleć.Waga spada bardzo wolno,nie wiem co źle robię.Po rzeczach natomiast widać spadek:)Dziwne to wszystko.Wczoraj spotkałam koleżankę i byłam w szoku-przez 2 miesiace schudła 13 kg! Jak zapytałam co robiła-odpowiedź MŻ i biega . Ja robię codziennie ok.5-6 km z kijkami ,od prawie 2 miesięcy nie jadłam pieczywa,ziemniaków i słodyczy,zmniejszyłam porcje,staram się jeść regularnie a waga -5,5 kg na minusie:( Chyba dobrze co?
Coffee1976
25 marca 2013, 20:29jest naprawdę dobrze, bezpiecznie! tak trzymaj :)
kasia19730216
24 marca 2013, 15:45Dziękuję za komentarz.Myślę,że jem dosyć dużo-5 posiłków co 3 godziny.Choruję na niedoczynność tarczycy i pewnie to spowalnia ubytek wagi.
ewusha
24 marca 2013, 15:36Hm, a może jesz za mało? Nie wiem. A może masz problemy z tarczycą? Choć w sumie to chyba nie ma się co tak martwić. Wolniejsze chudnięcie jest zdrowsze. Ja chudnę dość szybko, ale potem też szybko tyję, więc póki co, cieszę się oczywiście, tylko zastanawiam się gdzieś tam z tyłu głowy, jak to potem utrzymać? No chyba po prostu muszę zacząć żyć inaczej... Najważniejsze, że ubrania luźniejsze. No i 8 z przodu!
naja24
24 marca 2013, 15:33Tak dokładnie wolniej znaczy na dłużej, powolutku do celu no i skóra będzie ładniej wyglądać niż po takim gwałtownym spadku :)
KPe007
24 marca 2013, 15:29lepiej chudnac wolniej,ale wiadomo,ze chcialoby sie juz:-) pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow:-)