Cześć od wczoraj nie mogę uwierzyć że ja na prawdę chudnę bez najmniejszego wysiłku przecież jem rzeczy które są zdrowe i je polubiłam, ćwiczenia weszły mi w nawyk. A ja zawsze myślałam że odchudzanie jest męczące a tu jak dla mnie to przyjemność, nie mogę się doczekać jak będę mogła zacząć ćwiczyć tak na 100%. Jeszcze troszkę ponaprawiają mi kolano na pewno coś zacznę robić, z drugiej strony chciała bym już teraz zacząć coś robić mam takie chęci a tu ta gira mi przeszkadza, zazdroszczę wam laseczki. Mnie na razie leżące ćwiczenie muszą zadowolić
Menu:
Śniadanie: banan, płatki kukurydziane, mleko 1,5%, herbata zielona.
2Śniadanie: pomarańcza, herbata czerwona.
Obiad: bigos na pałkach z kurczaka, herbata czarna.
Podwieczorek: wafle ryżowe, kawa zbożowa z mlekiem 1,5%.
Kolacja: jajecznica z 2 jaj ze szczypiorkiem i pomidorem, herbata zielona.
Około: 1200cal.
Ćwiczenia jeszcze nie wiem ale na pewno coś zrobię kochane jutro napisze.
MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ LASECZKI!!!
Tazik
13 marca 2013, 21:58Biedna! Obyś szybko odzyskała pełną sprawność ! :)) Zdrówka!!! :)
WrednyRudzielec
13 marca 2013, 21:23trzymam kciuki za nogę, jak wiesz sama mam problemy i ćwiczę z opaska uciskową by znów mi rzepka nie przeskoczyła, ale trzeba ćwiczyć mięsnia cztreogłowego by kolano miało się na czym trzymać że tak powiem po chłopsku ;p a co do uzależnienia się od ćwiczeń to moge potwierdzić , nie ćwiczyłam 3 dni i dziś musiałam to zrobić bo zle się czułam bez jakiegokolwiek ruchu. Pozdrawiam;*
ZonaBatmana
13 marca 2013, 20:45O czyli nie byłam sama? :P Na stopie? W sumie też bardzo fajnie wygląda.:P Oj z tą kaską to ja rozumiem, też na razie mogę tylko pomarzyć ;p W sumie to nie do końca była moja decyzja, większość zadecydowała, przegłosowali mnie :( :P No i nie wiadomo jeszcze kiedy zdam nie?:P .... Tb też świetnie idzie! :D No też mam problemy z nogą ;/ tylko, że ja aż tak się do tych ćwiczeń niestety nie wyrywam ;( ;p no nic, powodzenia mam nadzieję, że niedługo z nogą bd już w porządku, pozdrawiam;*
grgr83
13 marca 2013, 19:47Najwazniejsze, żeby te nawyki i nowy styl życia wszedł nam w krew, ale taktycznie po tych paru miesiącach ja też już pomału się przyzwyczajam i zdecydowanie łatwiej odmawia się słodyczy :)
nulla87
13 marca 2013, 13:36mam tak jak Ty, polubilam zdrowe jedzenie, raz, że chudnę a dwa moje samopoczucie jest znacznie lepsze! :)
cambiolavita
13 marca 2013, 13:13Swietnie sobie radzisz mimo tego kolanka! Wielkie brawa dla Ciebie!
Suri91
13 marca 2013, 13:07Trzeba sprobowac, zeby wiedziec czy sie to polubi i wiekszosc bardzo sobie ceni zmiane nawykow i aktywnosc fizyczna! :) Gratuluje! :)
Niecierpliwa1980
13 marca 2013, 10:18Super,gratuluje optymizmu i motywacji :-)
calineczka.123
13 marca 2013, 09:50zdrowe jedznko jest bardzo smaczne!
NigdyNieKochalam
13 marca 2013, 09:14Ja początkowo miałam takie samo podejście.. Myślałam, że ćwiczenia mnie wykończą, a tutaj wręcz przeciwnie- są przyjemnością. ;) Zdrowe jedzenie także może być smaczne... ;) 3mam kciuki. ;*
gruszkin
13 marca 2013, 09:12Zawsze najbardziej się chce coś robić jak się nie może robić, a jak już można to się tak nie chce ;) Przyjęłaś zdrowe nawyki, ja też już nie mam w głowie, że się odchudzam, tylko w ten sposób żyję, nie mam w myślach, że to jest etap przejściowy.