Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 388:)) Odkwaszanie organizmu z LR !!


Witajcie kochane długo myślałam żeby wejść w to odkwaszanie już długo przed sanatorium, ale przekonałam się w gdy lekarz w sanatorium mi to zasugerował ponieważ co chwile mam zapalenia w kolanie i mi puchnie po za tym klientki  są bardzo zadowolone. Więc co mi szkodzi spróbować pomyślałam jeżeli ma mi to pomóc tym bardziej że szef dał mi pól darmo zestaw. Za jakiś czas dam wam znać jak mi idzie i czy na pewno pomaga!!!!!

Dzisiaj zapowiada się długi dzień a na dworze tak wieje i jest bardzo zimno że aż nie chcę się wychodzić z pod kołdry nie wiem jak ja dzisiaj wytrzymam nie znoszę takiej pogody wiecznie mi zimno. Muszę iść do przychodni na ostatnią rehabilitacje, a tępo jakie już mam muszę się pochwalić tylko 18min a nie 40min jak kiedyś, muszę nas spakować jedziemy w Bory Tucholskie od razu po ortopedzie którego też dzisiaj mam. Muszę się przyznać ale nie jest mi łatwo przytyłam moja waga to 58kg obecnie mam nadzieje że odkwaszenie coś mi pomoże w zrzuceniu tych kg więc puki co paska nie zmieniam. Po prostu za bardzo sobie dogadzałam ostatnio i wyszło szydło z worka, weszłam po powrocie z sanatorium na wagę i mnie zamurowało a wcale tego nie czułam a tu taka niespodzianka.
 
Coś czuje że będę walczyła z wiatrem dzisiaj jak będę szła do przychodni, coś okropnego jak wieje mój pies miał problem i wbijał się pazurami z trawnik a ja to chyba obiorę obuwie z kolcami haha.

MIŁEGO WEEKENDU CHUDZINKI !!!!!!
  • gruszkin

    gruszkin

    8 grudnia 2013, 17:00

    Chwila nieuwagi , trochę pewności siebie i braku samokontroli i waga się mści. Fajnie, że szybko się opamiętałaś.

  • grgr83

    grgr83

    6 grudnia 2013, 20:49

    Ale się uśmiałam czytając poprzedni wpis :)))) Co do wagi to na pewno szybciutko kg wrócą do normy, wiadomo tam miałaś inne jedzenie itd. Trzymaj się dzielnie na tym wietrze