Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 39


Witajcie.

Muszę przyznać że wczoraj dałam ciała. Z dietą dobrze ale z ćwiczeń zrobiłam tylko 200 brzuszków i zero innych ćwiczeń  Biegam ciągle za pieskiem i pilnuję żeby sikał na matę, ale kiepsko jej to wychodzi  i przez to się trochę zaniedbałam. Jutro ważenie i mierzenie- bardzo się boję że cm nie ubyły bo w końcu ominęłam 3 dni ćwiczeń. Mam nadzieję że waga spadła choć odrobinkę. Wczoraj zjadłam: śniadanie udko wędzone 287g, II śniadanie jabłko 279g, obiad schab z rękawa 77g + kalafior na parze 309g, kolacja serek wiejski 200g, 2 kawy i 3 filiżanki czerwonej herbatki. Dziś trochę się wzięłam za siebie i zaliczyłam ćwiczenie, to znowu z wypiciem wody mi nie wyszło.

DZISIEJSZE MENU:

Śniadanie 8:30 - kiełbasa suszona 54g

II Śniadanie 11:30 - jabłko 283g

Obiad 14:30 - pierś z rękawa 210g + ogórek 138g, cebulka 33g, jogurt naturalny 65g

Kolacja 17:30 - serek wiejski 200g + ogórek 40g , rzodkiewka 25g

1 kawa z mlekiem + 5 filiżanek czerwonej herbaty

ZALICZONE:

25 minut ćwiczeń z Jullian + 500 brzuszków