Dziś kolejny dzień z P90X i Yoga X- przetrwałam, ale przyznam że pomimo że to yoga to było ciężko. Od rana biegałam po sklepach za drążkiem do ćwiczeń i matą do Yogi. Mamy tu tylko 3 takie sklepy i w żadnym nic nie było bo się akurat pokończyło. Co pech to pech!!! Siedziałam w necie i kupiłam drążek na Allegro. Jutro zestaw ćwiczeń z drążkiem którego nie mam, ale wymyśliłam że na czas kiedy będę czekała na dostawę zastąpię go kołyską do brzuszków. Położę się na podłodze i będę się podciągała na kołysce. Matę też mam na oku ale chyba poczekam i kupię na miejscu w przyszłym tygodniu.
Co do jedzenia to jest ok. Nie podjadam i trzymam się diety. Ogólnie jestem zadowolona. \
Widzę że chyba będę miała osobę z którą będę mogła porównywać efekty. FreeChery myślę o tobie Mam nadzieję że się zdecydowałaś.
MENU:
Śniadanie 8:30 - boczek pieczony i wędzony 102g + musztarda
II śniadanie 11:30 - jabłko 224g
Obiad 15:00 - pomidor 163g + schabowy bez panierki 57g
Kolacja 18:00 - jogurt z musli + garść płatków kukurydzianych.
ĆWICZENIA:
P90X
FreeChery
15 marca 2013, 09:25Kurde teraz mi na ambicję weszłas :P wczoraj już ściągałam treningi a znowu mnie te Insanity wciągło, zaczęłam oglądać filmiki i czas wolny mi uciekł :/ ale w takim razie nie pozostaje mi nic tylko dzisiaj usiąść i ściągnąć go bez gadania :D