Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga w górę


Niestety waga przed @ poszybowała w górę o kilogram i już tam została. Boże co ja robię źle.....

Już nie daję sama rady...dzisiaj jestem umówiona na 19 do pani dietetyk...może ona mi pomoże. Motywacja i chęci są, więc od jutra będę ściśle przestrzegać tego co mi dzisiaj zaleci. Co tydzień będzie kontrola u niej w gabinecie: ważenie i zalecenia na kolejny tydzień. Tylko żeby był jakiś efekt.

W weekend byłam z mężem na balu andrzejkowym organizowanym przez jego kierownika z pracy. Było ok mimo, że w wieloma osobami widziałam się po raz pierwszy to imprezę uważam za udaną. Niestety już na samym początku myślałam tylko o tym, że jestem z całego towarzystwa najgrubsza. Nic na to nie poradzę ta myśl mnie prześladuje gdziekolwiek wychodzę. Nie potrafię się w pełni cieszyć z wolnego czasu spędzonego w miłym towarzystwie bo cały czas wstydzę się swojego wyglądu...

Pozdrawiam

  • klaudiaankakk

    klaudiaankakk

    25 listopada 2015, 15:08

    dlatego warto coś zmienić. zdaj relację jak było u dietetyka :)

  • orchidea24

    orchidea24

    25 listopada 2015, 14:57

    na pewno bédzie dobrze :) powodzenia!