Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
37+4


Witam

  Jestem już na finiszu ciąży. 13 grudnia mam przyjęcie do szpitala, a 14 grudnia rano mam mieć planowe cięcie cesarskie. Niestety mój lekarz prowadzący odradził mi poród siłami natury. Szkoda bo bardzo chciałam tak rodzić, ale skoro on mówi, że tak będzie bezpiecznej i dla mnie i dla dzidziusia to oczywiście podporządkuję się jego zdaniu.

  Waga 93 kg,..sporo, ale i tak dużo mniej niż pod koniec pierwszej ciąży. Przypominam w dniu porodu ważyłam wówczas 111,5kg. Ostatnio kwestia nadmiaru kilogramów jakoś przesunęła się na dalszy plan, martwię się tylko o to żeby wszystko się dobrze skończyło. O moją sylwetkę będę walczyć jak już będę mieć dziecko przy sobie. Poza tym czuję się dobrze, obrzęki i bóle nóg trochę dokuczają, zgaga też czasami, ale został jeszcze tydzień więc jakoś przetrwam. 

   Ogólnie to już się doczekać nie mogę jak będzie po wszystkim, wrócę do domu i moja rodzina będzie w komplecie..

   Napiszę do Was po powrocie do domu.

Pozdrawiam

 

  • klaudiaankakk

    klaudiaankakk

    6 grudnia 2016, 13:40

    naprawdę to już ? czas leci jak szalony. gratuluję z powodu niższej wagi niż w pierwszej ciąży. teraz przy dwóch maleństwach szybciej zrzucisz hehe. życzę dużo zdrówka, musi być dobrze! :) czekam na info :)

  • nieznajoma1989

    nieznajoma1989

    6 grudnia 2016, 08:54

    wszystkiego dobrego!

  • Anica.Anica

    Anica.Anica

    5 grudnia 2016, 23:28

    Szczęśliwego rozwiązania.