Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14. dzień - czy zawsze muszą być jakieś problemy?


Hej!

Właśnie ktoś mi popsuł humor... :<. Poziom jadu u niektórych ludzi osiąga czasami górną granicę i im się wylewa. Ehhh... Aż mam ochotę rzucić tę niby pracę (bo pieniędzy za nią nie mam, a jeszcze mi się po łbie dostanie, jak tylko o coś proszę...). A miałam Wam napisać, że mam taki wielki zapał i w ogóle do diety, ćwiczeń... A teraz jakby to wszystko wyparowało. Już czasami brak sił... Mam wrażenie, że niektórym przydałaby się mała lekcja szacunku do innych. :|

Pozdrawiam niestety dość sflaczale, ale serdecznie!

Buźki!

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    19 lutego 2017, 18:05

    Dokładnie prawie o tym dziś pisałam o krytyce.

    • KasiaKubiak2017

      KasiaKubiak2017

      19 lutego 2017, 18:42

      Właśnie przeczytałam. Krytyka boli zwłaszcza, gdy jest w ogóle bezpodstawna...