Jeszcze 9 dni i w koncu do domku.Licze dni i niemoge sie doczekac.Ale jeszcze musze zwalic ten kg planowany.Wiec nie ma co biadolic tylko trzeda wciagac dres i do piwnicy zasuwac.Bedzie ok.trzeba wierzyc i nie grzeszyc.dieta to podstawa wiec musi byc dobrze.