Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Do odchudzania sklonilo mnie zdrowie i wyglad

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9038
Komentarzy: 113
Założony: 15 stycznia 2013
Ostatni wpis: 28 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kasiaprzykawie

kobieta, 56 lat, Grudziądz

161 cm, 109.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: do wakacji 8 z przodu

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 kwietnia 2015 , Komentarze (4)

Witam Wszystkich.U mnie nic specjalnego się nie wydarzyło.Dieta zachowana.Cały czas walczę.Trochę się załamałam bo naprawdę ręce opadają ile rzeczy trzeba sobie odmówic i rezultaty już nie chcą być takie jak na początku odchudzania.Waga się zbuntowała i pokazuje od miesiąca mizerny spadek.W sumie to dopiero w ostatnią sobotę pokazała jakis spadek.Mam nadzieję że to ruszy.Nie chcę z tego rezygnować tylko tak w nagrodę by mi się marzyło co tydzien mały spadeczek.Czytam mądre książki o odchudzaniu teori jest wiele ja wybrałam swoją dietę z która czuję się dobrze ,nie jestem głodna a wyniki były piękne a teraz jakis zator.Zapisuję wszystko co do ust wkładam i wychodzi mi jakieś 1200-1300kal.myslę ze to dobrze i powinno na tym schodzić.Pozdrawiam 

9 kwietnia 2015 , Komentarze (4)

Tyle pracy tyle przygotowań a tylko na wadze widać jakie to miało skutki.Kalori spaliłam co nie miara przy przygotowaniach ,sprzataniu itd.a potem co siedzimy przy stole i wydaje nam się ze dietkowo sie trzymamy a po swietach na wagę i widze co?500gr na plusie.Cholera by to wzięła.tyle zachodu,tyle pracy i wyrzeczeń.Człowiek jest jednak głupi.Zniosę to ze moze być przestój ale wagi na plusie nie zniosę.Jest mi żle ze soba.i od dzisiaj zaostrzam moją dietę.narazie się trzymam i mam nadzieję ze za tydzien juz waga będzie niższa,Pozdrawiam

30 marca 2015 , Komentarze (4)

Witajcie.Wszyscy zagonieni przed świętami.Ja równiez.Dzisiaj opracowywałam menu dla siebie na święta.Chyba to dobry pomysł żeby nie zgrzeszyć jak domownicy będą się zajadać smakołykami.Postanowiłam zrobić roladki na obiad z piersi kurczaka nadziewane szpinakiem,sernik light,jajka oczywiście muszą być.będą bez zółtek nadziewane czymś lekkim,myślałam o tuńczyku lub warzywach.Zółtka dostanie córka bo je lubi.Mam nadzieję ze uda się zachować dietę i nie odbije się na wadze.Pozdrawiam.

24 marca 2015 , Komentarze (4)

Od wczoraj zabrałam się za porządki świąteczne.Umyłam okna, wysprzątałam pokój córki itd.Energia mnie nie opuszczała a dziś jestem nie do życia.Zbliża się @ i chyba to jest przyczyna.Dieta OK.trzymam się i nie grzeszę.Nagrodą jest kolejny kilogram na minusie.Ogólnie spokój i cisza a ja jestem taka podenerwowana ze sama nie wiem o co mi chodzi.Mam nadzieję ze jutro będzie lepiej.Pozdrawiam

18 marca 2015 , Komentarze (4)

Taka piękna pogoda na dworze.Rano jak idę do pracy tak pięknie ptaszki śpiewają:)Mówią o zmęczeniu wiosennym a ja łapię jakies przypływy energii.Wróciłam z pracy ,wysprzatałam a terazrobie sobie SPA.Nałożyłam maseczkę ,jeszcze włosy i paznokcie.Mąż pracuje do nocy wiec mam swobodę.Córka zaczyna łapac dobre przyzwyczajenia żywieniowe do szkoły zabiera kanapkę z razowca a na kolację mamy rybę na parze i surówkę z marchwi.Jej waga jest prawidłowa ma 156cm wzrostu a waży 51kg ale ma moim zdanie brzydką sylwetkę i piekną buzie .Nie wmawiem jej tego bo nie chcę zeby było tak jak moja mama mi mówiła a efekt byłtaki ze jadłam po kątach.Mała ma poprostu bardzo wysunięty brzuch ale za to piękne szczupłe nogi.Nie chcę zeby schudła tylko zeby zdrowo jadła.Ma 12lat i może ten brzuszek zejdzie jak dostanie pierwszą miesiączkę.Moja waga słabiutko spada coś się zastało ale ja wiem ze przestoje się zdarzają i się nie poddaję.Pozdrawim

16 marca 2015 , Komentarze (5)

Cześć 

Jutro mija 3 miesiące mojej nowej diety.Podsumowujac straciłam 8,3kg:DWczoraj miałam dzieci na obiedzie i synowa stwierdziła ze schudły mi ręce a konkretnie ramiona.Oczywiście zdaje sobie sprawę ze przy mojej wadze to pikuś i za bardzo tego nie widac ale połechtało mnie pozytywnie.

Nastawiłam w tygodniu ocet jabłkowy i bedę pic.Troszeczkę wzoruję się na diecie p.Adriana Lukoszka.Zamówiłam jego książke ale ciezko ją dostac bo nie ma w hurtowniach.Mam nadzieję ze niebawem ją dostanę.Tyle nowego u mnie.Pozdrawiam 

10 marca 2015 , Komentarze (6)

U mnie piękne słoneczko.Az chce się pracować.Zaraz lece okno myc w łazience bo zawsze sprzątam w sobote a przez te urodziny nie zdażyłam.Nie wiem czy juz wam mowiłam ze na tych urodzinach byłam taka grzeczna ze szok dietkowo oczywiscie.Nałozyłam sobie talerz na samym początku z tych rzeczy które mogłam jesc i cały dzien dziubałam .na talerzu miałam mix sałat i jedno jajko i jeden plaster szynki :)Normalnie wyszłam lekka i bardzo z siebie dumna.Tortu tez nie posmakowałam ale było ciekawe ciasto z płatek owsianych i na tego kawałeczek się skusiłam.Proste te ciasto i bardzo smaczne.Otwiera się puszkę mleka skondensowanego i dodaje płatki,gotuje się chwile i dodaje rodzynki żurawinę mozna kto co lubi acha i wiórki kokosowe wylewa na blaszkę i chwila w lodowce i mozna kroic nozem jak batoniki musli.Kalori to to pewnie ma ale zdrowe i kawałeczek mozna sobie pozwolic.

3 marca 2015 , Komentarze (2)

Moja walka trwa.Od wczoraj zaczęłam łykac jagody acai.Narazie nic nie czuję,żadnych zmian a tyle obiecywali.Mam kurację na dwa miesiące,i będę je jadla bo są bardzo zdrowe.A czy będą jakies dodatkowe zalety dam wam znac na bieząco.Maja poprawiac nastrój i obnizac apetyt.Zobaczymy....

Mam dziś wyjscie do kina z przyjaciółkami.Idziemy na 50twarzy Greya.Zdania podzielone.wiec opowiem jak zobaczę.

Dziewczyny dlaczego tak jest ze jezeli wychodzimy z dziewczynami to lubimy ladnie wyglądać.ja juz wczoraj wymyslalam co ubiorę jak się uczesze i jaki makijaż.....Wychodzilabym z facetem ubralabym się i umalowala jak zwykle albo tak jak on lubi a tu tyle zachodu.:)

28 lutego 2015 , Komentarze (3)

Czuję się wspaniale.waga spada moze i opornie ale leci w dół.na dzien dzisiejszy97,8kg.Od stycznia to prawie8kg,Spodnie spadaja z tylka i czuję się z tym super:D

24 lutego 2015 , Komentarze (3)

Trochę odpusciłam.Teraz znów jestem z wami i ostro walczę.Wynikly mi pewne sprawy rodzinne i odpuscilam diete a przy okazji nabawilam się nowych kilogramów.Nowy rok zaczęlam z waga105,6kg na dzien dzisiejszy mam 98,3.Mam przed soba wielki motywator bo moj syn za rok we wrzesniu bierze slub koscielny i organizuja spore wesele.Wiec jako mama pana mlodego muszę byc laska:DWydaje mi się czego sobie życzę ze tym razem sie uda.