Caly czas mysle o tym jak cwiczyc i zaczynam odczuwac zadowolenie z tego.Nie z myslenia tylko z wykonywania ich.Wczoraj wieczorem nie zeszlam do piwnicy i postanowilam cwiczyc w pokoju.Baly przysiady ,brzuszki,sklony .itd wiecie ze dalo mi to wiecej satysfakcji niz piwnica.Teraz bede urozmaicac sobie i przygotowywac sie do cwiczen w domu gdzie nie mam osobistej silowni.ale bede chodzic do fitnesclubu.Tylko to bedzie 2razy w tygodniu a reszta to moj trening w domu.Tyle o cwiczeniach a narazie3 trzeba zwalic ten planowany kilogram.
ognik1958
8 marca 2013, 09:09Z okazji Święta Kobiet ,wszystkiego najlepszego, zdrowia ,szczęścia upragnionej sylwetki i zadowolenia z rzeczy małych i dużych -życzy tomek :) :) :)