Jak sie ciesze jeszcze 11 dni i do domkuNiestety waga tak jak pieknie leciala w dol stoi jak zakleta.Troche to moja wina a troszeczke wina caloksztaltu.Ale jest jeszcze chwila i 1,5 kg do zwalenia.powinno sie udac.Mysle nad tym jak sobie poradze z dieta w domu ale ostatnio dalam rade to i teraz poradze sobie.Beda surowki ,surowki i surowki.Kocham lato i te wszystkie swierze warzywka i owocki.Mam nadzieje ze jeszcze zdarze posmakowac polskie truskawki.
primavery
27 czerwca 2013, 00:02hehe Kasiu wygląda na to , że się załapiesz na te truskaweczki bo póżno sezon jest w tym roku. Liczę te dni razem z Tobą do wyjazdu . Ani sie obejrzysz i będziesz taka śliczna i zdrowa w domciu