Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5 dzień walki 19-02-2016


Witam, dzisiaj rano na wadze zobaczyłam tę sama wagę co wczoraj... smuteczek, ale cóż jak się robi odstępstwa od jedzenia to potem tak jest. Dzisiaj śniadanie zaczęłam od 2 jajek, łyżeczki majonezu i bułki pszennej;/

Na 2 śniadanie będzie batonik belvita śniadanie i jabłko a potem chyba koniec jedzenia bo dziś urodziny babci i będzie tort..więc ograniczeń jedzenie, żeby zjeść kawałek i nie robić przykrości. Co do ćwiczeń nie poddaję się i choć mam gorszy humor to powoli jak żółw będę jakoś walczyć dalej. 

no dobra wcinam pyszną Belvite ciasteczko śniadanie i odrazu lepiej...coś smacznego do brzuszka;) dobra koniec tych smutków...walcze dalej bo nigdy 5 dni nie byłam na takiej uwadze na jedzenie... udało się więc teraz się poddać nie mogę!!!

  • Kasiek586

    Kasiek586

    19 lutego 2016, 09:51

    mój mąą też tak mówi, że lepiej normalnie, ale mniej lub zdrowiej. On jest zdania, żeby jeść normalne rzeczy, ale mniej...tylko, ze jak jem mniej to taka głodna jestem...to chyba dlatego że zapracowałam przez ostatni rok na to żeby mieć rozciągnięty żołądek Nie jest dobrze...już mam ochotę lekko odpuścić...nigdy nie wytrzymywałam na dietach... zawsze po jakimś czasie mówiłam ,, mam to w d..." jeść mi się chce normalnych rzeczy i znów się zaczyna...mam ochotę rzucic się na normalne jedzenie ...nie jestem wytrwała w postanowieniach... po jakimś czasie zaczynam kombinować jak coś osiągnąc bez wysułku... nie jest dobrze

  • Kasiek586

    Kasiek586

    19 lutego 2016, 09:47

    Komentarz został usunięty

  • BettyBoop89

    BettyBoop89

    19 lutego 2016, 09:29

    Nie ma sensu ważyć się codziennie, bo to tylko niepotrzebny stres :) a co do jedzenia... lepiej jedz więcej, a zdrowiej. Zastępuj bułkę pszenną, np. orkiszową, majonez jogurtem greckim, ciastko grejpfrutem albo innym owocem. Nie będziesz się męczyć i głodzić, a efekty na pewno zobaczysz :)

  • Kasiek586

    Kasiek586

    19 lutego 2016, 09:24

    pomyślę o tym

  • trottel

    trottel

    19 lutego 2016, 09:18

    ja majonez na jajku zastępowałam jogurtem naturalnym greckim + przyprawy pycha!

  • Rayen

    Rayen

    19 lutego 2016, 09:05

    Majonez to bomba kaloryczna. Pomyśl nad odstawieniem - wiem że to nie łatwe. Sama to przechodziłam ;) Nie waż się codziennie - to bez sensu. Tylko się będziesz przejmować ;) Lepiej rób to max 2 razy w tygodniu. Większe szanse że zobaczysz jakiekolwiek efekty :) Powodzenia! I najlepsze życzenia dla babci!