jak narzie wytrwalam w postanowieniu
niejedenia po 19, slodycze na weekend i wiecej wody. dzisiaj z rana troche pocwiczylam, pozniej napewno 40minutowy spacer bedzie
. dzionek zapowiada sie ladny, pomimo nieprzespanej nocy nawet humorek mi dopisuje
. myslicie ze moj apetyt moze byc spowodowany tym ze od 3 miesiecy nieprzespalam ani jednej nocy? moj synek woli w nocy sie bawic a w dzien drzemac gdy ja mam kupe roboty. zycze wam milego dnia
monwtu
23 września 2009, 13:55Dzieki za słowa otuchy, chyba jest raźniej jak toś ma podobny problem i też z nim chce walczyć:) Ja mam dwójkę dzieci starszy syn 3 latka (12kg przyrost wagi) i 7 miesięcy druga córcia (8kg przyrost wagi), więc razem 20kg. Przeraża mnie to ale mam nadzieję, że dam radę. Chciałam Ci również napisać, że podobnie jak Ty bardzo lubię słodkie i to pod każdą postacią, również postanowiłam z tego zrezygnować, ale całkiem się chyba nie da więc może te nie wielkie ilości w weekendy to dobry pomysł?? No i też po 18 postanowiłam nie jadać juz nic więcej , więc może wspólnie się uda?? Myślę również nad jakimiś ćwiczeniami, ale co by tu było najlepsze?? Dzieki i pozdrawiam.