Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piatek
2 października 2009
Ale mi ten tydzien zlecial:) jestem juz po sniadanku, czyli bulka z maslem, krakowska, zoltym serem, salata i keczupem i do tego kawka z mlekiem. weekend moze byc ciezki bo dzisiaj siora do mnie przyjezdza a niechcem zeby wiedziala ze chce schudnac, ona ma idealna figure, na obiad planuje kasze gryczana z gulaszem z indyka. synek od 5 niespi , maz poraz puierwszy od 4 lat do pracy zaspal, tez biedny przemneczony przez te glosne nocki. a jak tam u was , co na weekend planujecie? pozdrawiam i milego dnia wam zycze:)
monwtu
2 października 2009, 12:32a jak tam ćwiczenia próbowałaś wczoraj?? ja bałam się zakwasów ale jakoś narazie jest ok, dzisiaj dwie serie mnie czekają. Bardzo podobny obiad robię dziś, no taka mi ochota na gulasz a zwłaszcza na kasze rano przyszła że już się sosik gotuje ale z mięsa wieprzowego, (pod chłopa). Więc jak zobaczyłam twój wpis to usmiech mi sie na ustach pojawił, pozdrawiam i miłego weekendu życzę.