o 19 wyjechala siostra z kolezanka, na 24 powinny byc w domku, ja padam z nog. gadalysmy do 2 rano potem ze 3 pobudki i od 6:45 na nogach, bylo naprawde super. zafascynowane Filipem, teraz spotkamy sie za 5 tygodni w polsce. pofolgowalam sobie dzisiaj ale zrobilam 3 dzien a6w plus moje cwiczenia i znowu niemoglam wstac z podlogi masakra, ciekawe czy dam rade dalej. ide spac, jutro sie odezwe, a w poniedzialek pomiary i waga
dobranoc
WodaSmakowa
3 października 2009, 23:13Dasz na pewno radę :)) Również dobrej nocy ; *