Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
CZWARTEK
26 listopada 2009
A JEDNAK W NOCY PRZYSZLA @ , TROCHE BRZUCH BOLAL ALE WZIELAM POL TABLETKI I JEST OKI. MALY DRZEMIE A JA MAM DZISIAJ TROCHE SPRZATANIA. NA OBIAD ZIEMNIAKI Z KOPERKIEM I MARGARYNA, GOTOWANY CYCEK Z KURCZACZKA I POMIDORY W SMIETANIE. NA SNIADANKO MAZ MI ZROBIL 2 KROMKI CHLEBA Z MASLEM, KOMSERWA, SEREM, MAJONEZEM , SALATA I ZIELONYM OGURKIEM, PYSZNA I DO TEGO KAWA Z MLEKIEM, CWICZENIA I ORBITEK ZALICZONE. DO TEGO PRYSZNIC BO WYPOCILAM SIE DZISIAJ JAK GLUPIA. DZIEKUJE ZA KOMENTARZE DO ZDJEC MOICH GABARETOW, ALE JA I TAK WIEM ZE JUZ NIEBEDZIE TAKI JAK WCZESNIEJ, BUZIAKI
madziunia23
26 listopada 2009, 19:05ah smaczne te obiadki gotujesz:)) milego wieczorku pozdrawiam
Jogata
26 listopada 2009, 13:03Postaraj się nie jeść ziemniaków no i ten majonez.....Pozdrawiam
pierniczka1984
26 listopada 2009, 11:43wszystko okey ale po co to ten majonez kochana ??? I po co do ziemniaczków margaryna ??? Ziemniaczki nie będą suche bo z koperkiem a do tego pomidory w śmietanie :) Nie myśl, że złośliwie pisze. Ja tak z dobrego serca hihi :D miłego dzionka życzę :)