Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jutro sylwester:)


ale i tak nigdzie sie niewybieram, bede z moimi chlopakami siedziec w domku, zrobie troszke jedzonka i poogladamy w tv jak sie bawia a pozniej na biala sale(łóżko) :) no a dzisiaj zjadlam sobie eklerki, czekoladke z nadzieniem i domowy szejk wisniowy:/ pyszotkie, jutro tez pewnie bez diety bedzie bo bedzie troszke jedzonka i jeszcze sobota jest zagrozeniem bo jedziemy na obiad do znajomych , cwiczenia nadal bez zmian , no dzisiaj doszedl jeszcze basen 40 minut ale tylko w nim chodzilam i syna pilnowalam bo nieumiem plywac;/ buziaki