Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no wiec to przepis na ryzyk z mieskiem:)
26 stycznia 2010
2 woreczki ryzu , na to 2-3 cebule pokrojone w talarki i na to miesko( palki, skrzydelka , udka lub ja dzisiaj prubuje zeberka ) i to zalewa sie wczesniej ugotowanym i wystygnietym sosem. na sos skladaja sie: 3 szklanki wody, pol kostki masla, lyzeczka soli, 1/3 lyzeczki pieprzu, 1 lyzka wegety, 4-5 lyzek keczupu, lyzeczka slodkiej papryki, 1/3 lyzeczki cukru, 2 zabki czosnku drobno pokrojonego( ja wyciskam 2 zabki przez wyciskarka) i ja to robie w takim dosc wysokim zaroodpornym naczyniu w piekarniku na 180 stopni przez 2 godzinki, i jest niebo w gebie:) a ten przepis dostalam od monwtu:) buziaki i smacznego wam zycze:)
aguska1981
27 stycznia 2010, 08:40przepisy na obiadki brzmia przepysznie! az dziw bierze, ze jedzac takie pysznosci mozna chudnac:) ale widac mozna:) i to jest super:) gratuluje spadku wagi, widze ze lada moment zobaczysz 6 z przodu, suuper:) a jak tam slim coffi, nadal pijesz?
pyzunia1988
26 stycznia 2010, 21:16brzmi przeepysznie muszę spóbować
kasiutek1986
26 stycznia 2010, 18:18na to niestety nieznam odpowiedzi, napewno jest pyszne i sycace:)
ulalalaa3
26 stycznia 2010, 17:57a ile to koloryjek ???? bo nie wiem czy mogę.....