Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
.


Zarówno wczoraj jak i dzisiaj masakra z kaloriami, nie wiem jak ja to robię, tym bardziej, że mam przed sobą jadłospis. Chyba powinnam wszystko ważyć, żeby nie przekraczać dziennych limitów :P Lekka załamka, ale nie poddajemy się, przecież jutro będzie lepiej :)