Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poproszę kopa w dupę!!!

dobrze, już Cię kopnęłam, a teraz dobra rada - zapomnij co było i bierz się na powrót do roboty

Kopniak ode mnie leci, następnym razem popatrz na paczkę chipsów i pomyśl najpierw jak się poczujesz jak je zjesz? Tak jak dzisiaj właśnie, wkurzona, nieszczęśliwa....

Było minęło - nauczka. Teraz żałuj za grzechy i wracaj na dietkowe tory :) Trzymam mocno kciuki :* p.s. ja boję się mojego styku z chipsami... :( oby długo nie musiała ich widzieć ;]

o proszę nie ładnie nie ładnie..;) a teraz kopnik w tyłek i zabieraj się za ćwiczenia trzeba spalić te mega kalorie..;) powodzenia..:)

co to ma byc nie wolno jeść tych świństw !!!!!!!!! Ale kochana głowa do góry weź zrób z 30przysiadow pobiegaj w miejscu przez 5minut i będzie ci wybaczone . Ale pamiętaj ze raz uleglas nie oznacza juz konca diety glowa do gory i spowrotem do zdrowego trybu i zdrowego jedzonka :))

Powiem tak - sama jestes sobie winna !!! Nie ma na to zadnego wytlumaczenia skoro chcesz byc chuda musisz zacisnac ..... Ale jestesmy tylko ludzmi, kazda z nas predzej czy pozniej ma "wpadke", najwazniejsze to jutro wrocic na dobre tory i zapomniec o tym malym potknieciu :)

ode mnie masz kopniaka :)

Oj nie dobrze!!! nie dobrze! Ale każdemu zdarzają się potknięcia, ważne żeby się nie załamywać tylko przeć dalej. masz wyrzuty sumienia i dobrze,ale teraz pomysl co dobrego zrobisz sobie jutro na obiadek :)