Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Postępów ciąg dalszy

Cześć 

Dzisiaj przeziębienie daje o sobie znać, ale ja się nie poddaję.Waga pokazała 61,5 - oczywiście nie wierzę w ten wynik, ale i tak miło ). Odzyskałam mój zegarek ( w miniony piątek). Garmin wymienił sprzęt, niestety i w nowym występuje problem związany z naliczaniem pięter ( dla testu zrobiłam 20 w górę, 20 w dół - zegarek naliczył 4 i 2, za to telefon sprawił się na medal...- oczywiście mam najnowszą wersję, wszystkie aktualizacje, wykonałam przywrócenie do ustawień fabr. oraz reset). Ponownie skontaktowałam się z garminem i zostałam poinformowana, że być może jest to większy problem z oprogramowaniem, więc na razie mam zegarka nie odsyłać i czekać. Inne funkcje działają super, więc aktualnie jestem znowu w stanie na bieżąco mierzyć moje CPM i treningi. Nie będę ukrywać naprawdę działa to na mnie motywująco ! 

W tym tygodniu wracam na uczelnię, więc musiałam się wziąć za naukę. Staram się też codziennie poruszać i jeść w miarę urozmaicone posiłki. 

Aktualnie do zrobienia :

1. Oddać buty ( nowe adidaski i botki zaczęły się rozklejać ) i brauna ( 6 miesięczny depilator całkowicie padł) do reklamacji ! 

2.Uczyć się codziennie minimum 2,5 h.

3.Do końca tygodnia pilnować, aby być minimum 500 kcal na minusie od aktualnego CPM. Zobaczymy jakie będą efekty - juz dzisiaj waga pokazała 61,5.

4.Przygotować się do pracy ( w poniedziałek wracam - trzeba się wykurować! ).

Bilans ( tydzień 16.04-22.04 )

Poniedziałek 

1.Kroki 9268/10000 

2.CPM 2502 / zjedzone 1835 przybliżony bilans -650 

3.Piętra 10

4.Aktywność 30min Rolki 

Wtorek 

1.Kroki 11426/10000 

2.CPM 2518 / zjedzone 1946 przybliżony bilans -550

3.Piętra 20 

4.Aktywność 20min Rower 

Pięknego dnia !