Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
69 dni


Z kazdym dniem coraz bardziej nie moge sie doczekac wyjzadu! Ostatnio spie z zatyczkami do uszu, bo moja wspolokatorka uczy sie do pozna i oczywiscie nie moze sie to obejsc bez trzaskania drzwiami przy kazdym wyjsciu do toalety, stakania szafkami w kuchni...no nic do rzeczy. Zostalam dzis obudzona przez pralke! Tak pralke...a najlepsze jest to, ze byla 3.30 rano! Mam dosc tej dziewuchy, jak mozna byc takim przje***?!

Na szczescie jedo chociaz pozytywne, udalo mi sie zalatwic przesuniecie terminu!!!

Do tej pory zjedzone:

 

Sniadanie:

cheerios z mlekiem 1.5%...miala byc kanapka z jajkiem...ale ktos mi ukradl chleb!

 

2 Sniadanie:

ryz na mleku z jagodami...srednio dobry

 

Lunch:

noodle stir fry z warzywami i kurczakiem w sosie teriyaki

ciastko z ryzu prazonego oblanego czekolada

 

Pozniej ide wypic piwko, bo kolezanka wraca do Polski a druga zmienia prace, pewnie wciagniemy do tego jakies frytki. Niestety idziemy prosto po pracy, wiec nie moge zjesc niczego porzadnego w domu.

 

Cwiczenia:

wstanie z lozka!!! Z moim obecnym samopoczuciem sprawilo mi to nielada problem.

  • innocent88

    innocent88

    23 kwietnia 2010, 20:32

    niezła laska, weź jej wytnij jakiś numer tez xd

  • RedTea

    RedTea

    23 kwietnia 2010, 17:52

    niestety tylko dla par.... :)