No dobra, to zdecydowalam sie wkoncu na zakup tej diety Vitalii. Prognozuja ze z ta dieta powinnam osiagnac cel do sierpnia 2011...mam nadzieje, ze sie nie myla. Odebralam dzisiaj wyniki badania krwi i sa idealne. Nie mam ani troche za duzo cukru czy cholesterolu. Moja tarczyca miewa sie swietnie. I z jednej strony ciesze sie, ze jestem zdrowa, z drugiej jestem troche zla, ze nic na tych badaniach nie wyszlo. Chore, wiem, ale co mam poradzic? Stosuje diete niskokaloryczna, cwicze i nie chudne. Dlatego stwierdzilam, ze cos musze robic nie tak i potrzebuje pomocy, zaczynam wiec od diety. Zobaczymy co mi dobrego przyniesie. Jesli ta dieta mi nie pomoze, bede sie zastanawiac dalej. W sumie to jak jestem wkurzona czuje, ze mam wiecej motywacji, bo, ze co? Ze ja nie dam rady? Bede informowac na bierzaca co jest grane.