Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Towarzystwo


Stwierdzilam, ze grunt to miec towarzystwo w swoich zmaganiach. Od niedawna cwicze z moja nowa wspolokatorka i jakos latwiej jest siebie pilnowac, zeby nie opuszczac treningow. Latwiej jest tez dac z siebie wiecej, bo obie nawzajem sie dopingujemy. Oczywiscie ona kompletnie nie potrzebuje sie odchudzac, ale chetnie towarzyszy moim poczynaniom, zeby wyrzezbic sobie sylwetke chociazby.

W czerwcu skonczylam 21 lat i teraz to juz najwyzsza pora zeby cos ze soba zrobic. I nie chodzi mi nawet o to, zeby sie niewiadomo jak odchudzic w miesiac. Czas jednak nadrac zdrowych nawykow. Regularne cwiczenia, zbilansowana dieta. Uwazam, ze majac te 21 lat powinnam juz sama sie o siebie zatroszczyc.

Bede silna.