Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień osiemnasty


Dieta byłaby dziś ok gdyby nie ciasto pożegnalne od koleżanki z pracy.No cóż poddałam się i zjadłam,ale było pyszne!

Słodyczowym potworem byłam zawsze,to mój nałóg,niestety(szloch)

Widzę że mój syn ma to samo,uwielbia słodycze,mąż też ,ale on ma coś czego mu zazdroszczę,zje jedno małe ciasteczko do kawy i wystarczy,a ja i moje dziecko to do dna.

Ćwiczenia 25 minut.

  • brugmansja

    brugmansja

    21 stycznia 2015, 20:47

    Słodki smak jest po prostu cudowny i tyle!

  • rinnelis

    rinnelis

    20 stycznia 2015, 16:54

    Zdarza się czasem, więc nie ma co - trzeba iść dalej :)

  • iva85

    iva85

    20 stycznia 2015, 15:33

    Trudno, czasem się zdarzy:) Też kocham słodycze, ale odkąd ich nie jem coraz mniej do nich ciągnie:)

    • katja07

      katja07

      20 stycznia 2015, 15:35

      To zazdroszczę,bo mnie niby też nie ciągnie,ale jak okazja to ciężko odmówić.

  • katy-waity

    katy-waity

    20 stycznia 2015, 12:36

    u mnie tez słodycze ....inne jedzenie tzw "tuczace mnie nie kusi' - nawet nigdy nie jadlam fastfoodów, chipsów itp..

    • katja07

      katja07

      20 stycznia 2015, 15:44

      Tak fastfoodów też nie jadam,chipsy to były bardzo,bardzo rzadko,ale te słodycze... Przestałam kupować,dziecko oburzone.Obiecałam mu piec pyszne ciasteczka owsiane,jak ja się powstrzymam żeby ich nie jeść?

    • katy-waity

      katy-waity

      20 stycznia 2015, 16:47

      nie potrafiłabym piec i nie jeść, jejku te zapachy podczas pieczenia:)