Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem twarda...choć troszke nie wierząca że się
uda:(


Ale trwam dalej,pomimo tego że waga stoi ja nadal trwam,choć zgrzeszyłam w weekend bo robiłam oponki serowe dla dzieci i....zjadłam kilka:(Ale to wszystko przez to że byłam wściekła na moją wagę że wciąż stoi i stoi!!!!To był jednorazowy wybryk-obiecuje to sobie!!!Ale myśle sobie że raz na jakiś czas można zgrzeszyć no nie?Człowiek jest tylko człowiekiem ech....
Postanowiłam lekko zmodyfikować dietke,tzn jeść też inne rzeczy oprócz mięsa,warzyw,jajek,ryb i grejfrutów tzn od czasu do czasu zjeść owsianke,jogurt chudy czy twarożek,taka dieta jest chyba najzdrowsza:)Potrwam troche i zobaczymy co na to moja uparta waga no!!!Orbitrek zamówiony przyjedzie niedługo to dojdzie ruch więc myśle że wtedy tłuszczyk już nie będzie miał szans:))))
W sobote ważenie i mierzenie i naprawde mam nadzieje że będe mogła przesunąć paseczek na dwie 7 chociaż:)