Dzień doberek wszystkim!!!!!!
No i cóż ja nadal happy bo dzisiaj kolejne 0,5 kg w dół czyli w końcu coś się ruszyło,świąteczny balast poszedł w końcu!!!!!!Jaka ja jestem szczęśliwa to wie tylko ten kto cierpiał na paromiesięczny zastój wagi:)))Mam nadzieje że tendencja spadkowa się utrzyma i powoli powoli bo przecież nigdzie mi się nie spieszy dojde do celu:)
Menu wczorajsze:
ś:2 kromki pełnoziarnistego chlebka z siemieniem lnianym,jedna z serkiem wiejskim i rzodkiewką,druga z sałatą,wędliną chudą i pomidorem,kawa z mlekiem
2ś:owsianka z ziarnami plus otręby i banan(po treningu)
o:pół woreczka kaszy gryczanej ,kotlet mielony wołowo drobiowy i surówka z kapusty pekińskiej i kukurydzy z jog naturalnym i łyżką chudego majonezu
p:pomarańcza
k:surówka z obiadu (pół talerzyka) i 2 jajka sadzone smażone na jednej kropli oliwy z oliwek
oczywiście z 1,5l wody oraz 3 kubki zielonej herbatki z pomarańczą i wieczorem kubek czerwonej z grejfrutem
Trening:
Mel B 5 min rozgrzewka
15 min cardio
20 min total fitness całego ciała
10 abs
5 rozciąganie
Kocham Mel B wiecie,jest boska:)
Buziaki:)
2ś:owsianka z ziarnami plus otręby i banan(po treningu)
o:pół woreczka kaszy gryczanej ,kotlet mielony wołowo drobiowy i surówka z kapusty pekińskiej i kukurydzy z jog naturalnym i łyżką chudego majonezu
p:pomarańcza
k:surówka z obiadu (pół talerzyka) i 2 jajka sadzone smażone na jednej kropli oliwy z oliwek
oczywiście z 1,5l wody oraz 3 kubki zielonej herbatki z pomarańczą i wieczorem kubek czerwonej z grejfrutem
Trening:
Mel B 5 min rozgrzewka
15 min cardio
20 min total fitness całego ciała
10 abs
5 rozciąganie
Kocham Mel B wiecie,jest boska:)
Buziaki:)
VikiMorgan
24 stycznia 2014, 13:38taki drobiazg a cieszy - ja mam nadzieje że mi waga nie będzie za bardzo spadać, ja pilnuję teraz zamiany składu ciała, zbędnych kg nie mam, max 3 mogę się pozbyć, za to z 5 smalcu :). Niestety u mnie najszybciej uciekaja tak ciężko wypracowane mięśniurki, a przecież one tak potrzebne do spalania tłuszczu
marta9494
24 stycznia 2014, 13:27gratulacje !! :)) też się boje, ze w koncu moja waga sie zatrzyma... i nie bedzie chciala spadac, ale narazie tak nie ma... oby nie zapeszyc ;)) a co robilas ze w koncu zaczela spadac? :)