Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
PODSUMOWANIE KWIETNIA


Kwiecień. Trudny miesiąc. Zaraz w pierwszych dniach waga spadła, później juz tylko stała, lub rosła, samopoczucie tez było kiepskie Na samopoczucie pomogły trochę 3 wieczory z pucharkiem lodowym, ale wagi w dół ani w górę (to akurat na szczęście) nie ruszyły..W ostatnich dniach kwietnia rozpoznałam "wroga" - ot kapusta, kiszona, lub surowa czerwona, która w kwietniu pojawiała się często w mojej diecie, pojawiała sie na tyle często, że w kwietniu cały czas towarzyszyło mi odczucie wzdecia, pełności, "betonowego brzucha" które przypisywałam hormonom, ale teraz mam pewność , ze stała za tym kapusta. Nie znam sie na biochemicznych reakcjach organizmu, ale mysle, ze to co dla jednego jest dobre, innemu moze szkodzić, ja czuje ze poza tym, że 2150-2250 kalorii to dla mnie juz za duzo, to wzrost wagi "zawdzięczam" też kapuście, która coś rozregulowała w moim układzie pokarmowym/ przemianie materii.

1 styczeń31 styczeń28 luty30 marzec 30 kwiecień
w sumie
kg/m- 6,5 kg - 3, 5 kg- 4 kg- 1,5 kg- 15,5 kg
waga104 kg97,5 kg
94 kg
90 kg
  88,5 kg 

biodra122 cm118 cm115 cm111,5 cm-110 cm-12 cm
uda68 cm67 cm65 cm63 cm- 63 cm- 5 cm
pas107 cm96 cm93 cm90 cm-88 cm-19 cm

Wróg rozpoznany to wróg pokonany...ale poszłam o krok dalej, nie tylko wyeliminuje kapustę, ale postanowiłam również wrócić do menu sprzed wykluczeń produktów na nietolerancje pokarmową. Nie czułam pozytywnej róźnicy w samopoczuciu, poczucie przypływu energii odczułam w marcu gdy jeszcze wszystko jadłam i hormony zostały podregulowane. Moze jest to zbyt wczesna decyzja, bo na efekt trzeba poczekać dłużej, ale na ten moment jej potrzebuje. Kwiecien koncze z kiepskim wynikiem 88,5 kg , czyli zgubiłam 1,5 kilo w miesiąc, (chociaz było już na wadze 87,1 kg),  ale tez z pewnym bagażem dowiadczen i nowej wiedzy o swoim organizmie.  Nowy jadłospis umniejszony o 200 kalorii, bez wykluczeń dostane dopiero między 7-10 maja, zanim  go dostane od  dziś stosuje jadłospis na tej samej kalorycznosci  na której jestem od połowy lutego (2150-2250) ale  sprzed wykluczeń . Aby nadać jednak  kwietniowy pozytywny akcent powiem, że kwiecien to miesiac wychodzenia z otyłości. Każda waga u mnie poniżej 90 kilo to juz NADWAGA a nie OTYŁOŚĆ:) Otyła byłam rok czasu..o rok za długo..

..A ten słodziak ze zdjęcia aktualnie ma 4 tygodnie, w lipcu będzie mój:D

  • araksol

    araksol

    5 maja 2018, 16:19

    ten słodziak cudny jest:)

  • Amas9

    Amas9

    3 maja 2018, 08:29

    U mnie kwiecień też był bez szału, ale walka trwa dalej :) Super, że doszłaś do tego, co dla Ciebie nie jest właściwe. Nadmiar zawsze nie jest wskazany. Jak choćby w moim planie diety na ten tydzień, w którym dostałam ponad 20 jajek do zjedzenia - szok! Dobrze, ze obserwujesz swój organizm i juz dostrzegasz potrzebę zmniejszenia kaloryczności posiłków. I gratuluję wyjścia z otyłości - tak trzymaj i powodzenia w dalszej pracy nad sobą :) PS. Kociak przecudowny <3

    • katy-waity

      katy-waity

      3 maja 2018, 12:18

      Dziekuje:) nad tymi jajkami bede musiala jeszcze po,mysyslec, teraz po powrocie do starego menu tez mam jakich duzo, w nastepnym jadlospisie poprosze aby bylo ich mniej..

    • Amas9

      Amas9

      3 maja 2018, 12:38

      Ja właśnie napisałam do dietetyka prośbę o zmniejszenie ilości. Mam nadzieję, że to uwzględnią, bo jajecznica z 4 jajek, albo omlet z 6 to jakiś kosmos :P

  • EwaFit

    EwaFit

    2 maja 2018, 09:54

    Wspaniale, możesz byc z siebie mega dumna :)

  • CzasNaDiete

    CzasNaDiete

    2 maja 2018, 09:54

    Super, super, super! Nawet nie masz pojęcia jak mnie zmotywowałaś do dalszego działania. U mnie kwiecień jest pierwszym miesiącem, ale na pewno nie tak imponujący jak Twój. U Ciebie styczeń wykazał spadek o 6kg, a u mnie tylko 3,3kg. :( Trzymam kciuki za dalsze sukcesy. Ja aktualnie staram się wyjść o z II stopnia otyłości i wskoczyć na I stopień otyłości, więc jestem daleko za Tobą (a to dlatego, że jestem zdecydowanie niższa). Dodaję Cię do ulubionych, mega motywatorko. Powodzenia w dalszej walce!

  • bialapapryka

    bialapapryka

    2 maja 2018, 08:08

    Bardzo ładne efekty, zwłaszcza te całościowe ;) Ogromne gratulacje! :)

    • katy-waity

      katy-waity

      2 maja 2018, 10:38

      dziekuje:) Tak te calosciowe sa pocieszajace, moze organizm potrzebowal troszke wyhamowac w kwietniu..

    • bialapapryka

      bialapapryka

      2 maja 2018, 10:41

      Na pewno tak :) Po prostu chyba musi się przyzwyczaić do nowego stanu rzeczy :) Myślę, że przy sporej utracie kilogramów każdemu takie zastoje i wyhamowania się zdarzają, więc nie ma co się załamywać :)

  • tajna

    tajna

    1 maja 2018, 23:30

    świetny wynik, nie śpiesz się i tak jest wspaniale :)

    • katy-waity

      katy-waity

      1 maja 2018, 23:32

      dziekuje:) ucze sie cierpliwości:)

  • annna1978

    annna1978

    1 maja 2018, 17:24

    No moze Cie to nie pocieszy ale w dol to jednak zawsze super:)

  • paczektoffi

    paczektoffi

    1 maja 2018, 16:03

    hmm, kiedyś czytałam, że jak się ma problemy z tarczycą to nie powinno się jeść za dużo kapusty, nie wiem czy to jest podparte badaniami naukowymi ;p Co do nietolerancji to ja też robiłam badania i eliminacja mi nie pomogła ;/ Jak jem wszystko to lepiej się czuję ale wyjątek tu stanowi mięso ;/ jem go bardzo mało. 1,5 kg to piękny wynik :) to kolejny krok do szczupłej sylwetki !

    • katy-waity

      katy-waity

      1 maja 2018, 18:14

      tez zaczynam tak myslec, ze organizm sam najlepiej wie co mu szkodzi ...jak na przyklad u mnie kapusta, a co do tej kapusty i tarczycy , nie wiedzialam, podpytam na nastepnej wizycie dietetyczki czy slyszala o tej zaleznosci. ps. Masz racje trzeba sie nauczyc cieszyc malymi sukcesami;)

  • Magnolia54

    Magnolia54

    1 maja 2018, 15:48

    Nie cieszy Cię wynik kwietniowy, więc spójrz na całościowy efekt. Dla mnie byłby to szczyt marzeń, bo byłabym juz na stabilizacji. Szczere gratulacje i oby maj byłby dla Ciebie satysfakcjonujący *-*

  • Czakii

    Czakii

    1 maja 2018, 14:57

    o jaki słodki koteczek :) koty są super

  • Fallen95

    Fallen95

    1 maja 2018, 14:55

    NO BO RUDE KOTY SĄ ZAJEBISTE .

  • tara55

    tara55

    1 maja 2018, 13:14

    Wow.! 1,5 kg spadku na 1 m-c to zdrowa i bezpieczna zniżka. Jest z czego cieszyć się. Gratuluję.:-) A kocia mordeczka prześliczna.!

    • katy-waity

      katy-waity

      1 maja 2018, 13:19

      dziekuje:)) a co do wagi mysle ze mam duzo do zrzucenia, wiec na razie 1,5 kg w miesiac mnie nie satysfakcjonuje, ale z drugiej strony to zawsze jakis sapdek;)

    • tara55

      tara55

      1 maja 2018, 13:32

      Spadek ładny i z niego bardzo cieszyłabym się. Mnie cieszy spadek nawet minimalny 10-20 dkg. Jest mi trudno schudnąć. Powodzenia.:-)

  • Maratha

    Maratha

    1 maja 2018, 12:52

    Powodzenia i chyba najsensowniej jest po prostu sluchac ciala :) Slodziak cudny

    • katy-waity

      katy-waity

      1 maja 2018, 12:55

      dziekuje:) Chyba tak...chociaz powiem ze jestem strasznie rozdarta czy dobrze robia rezygnuajc z wykluczen, moze z czasem do nich wroce, lub tylko ogranicze nabial a nie calkowicie go wywale z diety jak to miało miejsce w kwietniu.

    • Maratha

      Maratha

      1 maja 2018, 14:09

      jak sie lepiej przy wykluczeniach nie czujesz, to nie wiem czy jest sens, zwlaszcza ze u Ciebie tych wykluczen sporo. Jesli cos Ci ewidentnie szkodzi to wywal, ale jak na Ciebie nie wplywa to szkoda zycia na zbyt duzo ograniczen :)

  • aaaotoja

    aaaotoja

    1 maja 2018, 12:35

    Super efekt . Kaloryczność wydaje się być rozsądna . Wiadomo ze z czasem wolniej leci . A te 15 kg to piękny wynik !

    • katy-waity

      katy-waity

      1 maja 2018, 12:40

      to prawda, z caloksztaltu jestem zadowolona, tylko kwiecien kiepski;)

  • karmelikowa

    karmelikowa

    1 maja 2018, 12:27

    Ja też bardzo lubię kapustę i to pod każdą postacią,wzdęcia też mam po niej i zauważyłam też że po owocach ale wtedy zjadam espumisam żeby się lepiej poczuc,1,5kg to nie jest zły wynik tak że Ci Gratuluję! I kolejnych spadków życzę i trzymam kciuki za Ciebie:) =^. .^= przesłodki ,też mam kota kochany jest ...zresztą koty są super!!!!!

    • katy-waity

      katy-waity

      1 maja 2018, 12:33

      to prawda, wazne ze jakis spadek jest :) U mnie po zjedzeniu kapusty zle samopoczucie utzymuje sie ponad 24 h....

  • vitafit1985

    vitafit1985

    1 maja 2018, 12:10

    Idziesz jak burza. Naprawdę mnie motywujesz:)

    • katy-waity

      katy-waity

      1 maja 2018, 12:26

      -1,5 kg to raczej nie jak burza;)

    • vitafit1985

      vitafit1985

      1 maja 2018, 14:42

      Ale w skali całego czasu to sporo. Wiadomo, że potem tempo spada, by nie rzec, że zaczyna być odwrotne i człowiek szybuje w górę:D

  • martiniss!

    martiniss!

    1 maja 2018, 11:51

    Gratuluję słodziaka :D kaloryczność sporą nie powiem, mi nic by na takiej diecie nie zleciało, ale z drugiej strony zależy co się je a nie ile. Życzę Ci by nowa dieta lepiej podpasowała. I gratuluję wyjścia z otyłości też do tego dążę :) później to już kosmetyka :)

    • katy-waity

      katy-waity

      1 maja 2018, 12:27

      mi na tej kalorycznosci (nawet wiekszej) zlecialo 14 kilo, ale na ten moment to juz za duzo, zaluje ze wczesniej nie zmniejszylam, ale trudno...przynajmniej wiem ze wykorzystalam caly potencjal tego pulapu kalorycznego.

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    1 maja 2018, 11:51

    a ja się zastanawiałam co ta fotka kotka znaczy i za czorta nie wiedziałam, co, ale ostatnie zdanie mi wszystko wyjaśniło ;) :) hahaha :D

    • katy-waity

      katy-waity

      1 maja 2018, 12:29

      bo kotek to- parafraujac pewne powiedzenie - "łyżka miodu w beczce "kwietniowego dziegciu ';)

  • Sunniva89

    Sunniva89

    1 maja 2018, 11:41

    miejmy nadzieje ze maj bedzie lepszym miesiacem dla cIebie a slodziak przcudny

    • katy-waity

      katy-waity

      1 maja 2018, 12:30

      dziekuje, tez mam takie marzenie, zwlaszcza ze kalorycznosc zostanie obnizona.

  • aniloratka

    aniloratka

    1 maja 2018, 11:40

    wow, serio kiszona kapusta? bo to podobno wlasnie naprawia flore bakteryjna, i ja uwielbiam <3 no, ale nie kwestionuje. sliczny ten kotek <333

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      1 maja 2018, 11:50

      niektórzy ludzie mają nietolerancję histaminy a kiszonki mają jej sporo. nie wiadomo czy to to było problemem, czy po prostu ogólnie nietolerancja kapusty.

    • aniloratka

      aniloratka

      1 maja 2018, 12:00

      aa, dzieki za wytlumaczenie :)

    • katy-waity

      katy-waity

      1 maja 2018, 12:31

      nie wiedzialam ze jest cos takioego jak nietolerancja histaminy (dzieki naturalna!) :) ..cos jest na rezczy, zreszta ja bo zbyt duzej ilosci surowych warzyw czuje sie "ciezko", a po kapuscie to juz w ogole kosmos.