Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4. MEL B!!!!!!!


Po wczorajszej nocnej nostalgii wstałam rano ( hmm rano o 9) i rozpoczęłam dzień od Mel B.  Co prawda jestem w stanie wykonać ćwiczenia na brzuch i pośladki ( ehh ten gips) ale i tak powiem wam że to są dopiero ćwiczenia które czuje. 
Polecam wszystkim!!! Może na początku ciężko i boli. Ale aż człowiekowi sie lepiej robi jak wie że coś sie tam dzieje. 
Nie mogę sie doczekać Poniedziałku. Będzie mierzenie i ważenie!!!

Śniadanie: Szklanka wody z cytryną, 2 kanapki z (niestety) białego chleba z serkiem wiejskim is szczypiorkiem, 2 małe plasterki arbuza.

Resztę uzupełnię potem :)