Czyli średnio optymistycznie.
Jeszcze modem przejął kontrole nad naszym życiem i sam decyduje kiedy mogę skorzystać z internetu, a kiedy najwidoczniej powinnam się wziąć za sprzątanie ;P Na pana specjalistę z wymiennym sprzętem muszę poczekać do jutra (w godzinach 19-21...bajka....)
Moje rozstępy żyją własnym życiem, i to bujnym w dodatku. Robią się coraz ciemniejsze na tych moich bladych udach... I zaczyna mi to najzwyczajniej w świecie przeszkadzać. Zauważyłam, że "ukradkowe" spojrzenia mijających ludzi krępują mnie coraz bardziej. Pojawiła się potrzeba zakrycia nóg :( Jedynej partii mojego cielska, z którą nigdy nie miałam problemów. Zamówiłam więc getry 3/4, przyszalałam i wybrałam opcje wyszczuplającą brzuch, ha ha! Zobaczymy co to będzie....
No i ten wyjazd "urlopowy". Z nagłej okazji wolnego tygodnia zrobiło się 5 dni....Zastanawiamy się czy warto jechać na tyle. Może lepiej poczekać do jesieni (jak planowaliśmy pierwotnie) i liczyć na to, że nic nie pokrzyżuje nam planów? Z jednej strony jak nie pojedziemy, to przenudzimy ten czas w Wawie. Z drugiej, jadąc tak na wariata, musielibyśmy zrezygnować z większości planów, które mieliśmy na taki wyjazd - a tu już pojawiają się dylematy - komu sie przyznać, że będziemy w okolicach, którym znajomym dać znać, z którymi się spotkać, a których olać? Organizować jakiś dzień w terenie, czy polenić się w miejscach już nam dobrze znanych? A może nie przyznawać się nikomu, posiedzieć ciachczem z teściami, pogapić się na góry "przez okno".... Nie wiem ;(
A co do diet, wagi i wymiarów... Przed @ nie ma co liczyć na jakiekolwiek postępy, ale i tak jestem zawiedziona wynikami na dzień dzisiejszy. Rety, rety... mam tylko nadzieję, że nogi nie spuchną mi tak, jak w zeszłym miesiącu...
lola7777
21 lipca 2013, 13:41Ja bym wybrala opcje posiedzenia u tesciow:)
RedEtoile
21 lipca 2013, 13:29ja też mam problem z rozstępami :( polecam peeling kawowy, coś wspaniałego... ;)
ju.lia
21 lipca 2013, 12:40nie znam dziewczyny, która nie miałaby rozstępów, więc głowa do góry. ja mam chyba wszędzie: na udach, biodrach, nawet na łydkach pod kolanami! :( i wydaje mi się, że jak Twoje jeszcze nie są białe, tzn że można je jeszcze przynajmniej częściowo zniwelować ;)