Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
posiłki tłuszczowe



Wpis 1 z 2 odnoszący się do zeszłorocznej diety mocno inspirowanej Metodą Montignaca, czyli nie łączenia tłuszczów z węglowodanami oraz zwracanie uwagi na IG. Zdjęcia potraw zalegają od ho ho ho i jeszcze dawniej, zatem nadszedł czas na pozostawienie inspiracji w pamiętniku.

Mięcho z czerwoną fasolą, smażonymi warzywami i papryczką jalapeno w sosie pomidorowym.

Giga burger z mięsa mielonego pod żółtym serem i pomidory ze śmietaną.

Mini burgerki, ja wyżej, z surowizną (gdzieś tam się pochowały oliwki i pomidorki koktajlowe).

Jajecznica na kiełbasie, z serem żółtym plus warzywa.

Schab smażony z cebulą, czosnkiem i jalapeno. Po obsmażeniu mięsa z jednej strony kładę składniki i pod przykryciem czekam, aż całość fajnie dojdzie.

Jajka sadzone z plastrami pieczonego schabu podgrzanym pod żółtym serem.

Poniżej opcje bardziej śniadaniowe.

Bywało i tak...

Sernik bardzo montignacowy - jaja, twaróg tłusty i słodzik, nawet polewę sama robiłam i chociaż wyszła zbyt wytrawna to i tak do tej wersji będę wracać.