Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hey again!


Od ostatniego razu kiedy tu pisałam bardzo zaniedbałam dietę i przytyłam jakieś 2 kilo(zważę się jutro rano i dodam pomiar)ale nie będę już tak dalej i znowu zaczynam się odchudzać. 42 kg- moje marzenie. Zmuszę się choćby nie wiem co. Mam w domu teraz orbitrek więc jest jeszcze łatwiej. Zacznę ćwiczyć killer i skalpel z Chodakowską. Na początek 1300 kcal dziennie, poprzednio było 1200. Muszę się do tego zmusić, przecież nie mogę być przez całe życie gruba.. Już nawet mama mi mówi żebym tyle nie wpieprzała i zaczęła ćwiczyć. I już nigdy nikt nie powie mi że jestem gruba, nikt nie wysmieje moich ud. DAM RADĘ!